Pojawiające się na ciele dzieci krostki bardzo często spowodowane są atopowym zapaleniem skóry. Dolegliwość ta dotyka coraz więcej małych pociech, ale na szczęście są sposoby, które pomogą łagodzić podrażnioną skórę, jednocześnie wzmacniając naskórek. Podpowiadamy, jak odpowiednio pielęgnować skórę dzieci z AZS i jakich kosmetyków używać do tego celu.
Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Jakie maści czy kremy na AZS są godne polecenia? a może jakieś domowe sposoby pomogą złagodzić dolegliwości? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość keryn Zgłoś odpowiedź ciężko znaleźć jedną skuteczną metodę. Może u innych działać coś co u ciebie nie zadziała. Walka z tym jest długa i nie uleczalna. Możesz co najwyżej zahamować jakoś postęp i sprawić by skóra była czysta ale kremy i maści będziesz używać całe życie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam, ja miałem zdiagnozowane AZS i dermatolog przepisał mi 3 maści aby stosować przemiennie. na początku jakby ustąpiło ale później przy okazji jakiejś infekcji wróciło ze zdwojoną siłą. Poszedłem więc na kontrolę i dermatolog stwierdził, że to w takim razie nie jest AZS tylko trądzik różowaty . Dostałem na tę okoliczność jeszcze 1 maść (na grzyba) i tę samą substancję czynną w tabletkach + nowy schemat stosowania 4 maści i tych tabletek. Znów po jakimś czasie ustąpiło ale potem powróciło. Jak myślicie gdzie tu tkwi problem ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Autor Zgłoś odpowiedź problem w tym ze medycyna sie cofa , a kazda choroba jest biznesem. nie chodzi o to zeby pomoc tylko sprzedac. smiechu warte zeby lekarz zgadywal w tych czasach z ta technologia co nam leczyc raczej testuja "moze to... moze tamto" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość rabiola Zgłoś odpowiedź Może i prawda, ale trzeba pamiętać, że nie każdy reaguje na leki czy maści tak samo i często trzeba wypróbować kilku zanim trafi się na tę skuteczną. A co do AZS to polecam spróbować Dermaveelu, niestety do tanich nie należy, ale jak dla mnie najskuteczniejszy. No i nie ma w składzie sterydów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź też dostałam dwie maści, przeszło początkowo ale potem szybko wróciło i lekarz powiedział że to po prostu urok azs... będzie wracać. tylko że to były maści na sterydach i ja ich dłużej nie chce. bo wiem że i tak za jakiś czas będzie to samo to czemu mam się truć. Pani w aptece poleciła mi właśnie Dermaveel, nie słyszałam wcześniej ale skoro ktoś też poleca to spróbuję. Nie jest wcale taki drogi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź również polecam Dermaveel, jest nowością na rynku i rzeczywiście warto jej wypróbować, nie jest sterydem a działa porównywalnie do takich maści, nawilża, natłuszcza, wzmacnia skórę i łagodzi stan zapalny. Radzi sobie ze świądem co jest bardzo potrzebne zwłaszcza przy małych dzieciach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość milka100 Zgłoś odpowiedź Maść pewnie przepisze Ci dermatolog. Ja osobiście mogę polecić kremy z serii dermatologicznej ziaja dostępna jest ona w aptekach i sklepach firmowych ziaja cena naprawdę atrakcyjna ponad 10 zł a super efekty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość ulinka Zgłoś odpowiedź przy atopowym zapaleniu skóry może bardzo pomóc taka aplikacja do pobrania za darmo aplikacja u nas sprawdza się rewelacyjnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Teresa73 Zgłoś odpowiedź Ja moje dziecko z AZS kapię i nacieram balsamem Eloderm. To świetne emolienty, które natłuszczają, nawilżają, regenerują naskórek i przede wszystkim zmniejszają świąd, co w przypadku mojego dziecka było największym problemem (było podrapane do krwi). Od czasu kiedy zaczęliśmy stosować te emolienty jest dużo, dużo lepiej. Skóra jest w o wiele lepszym stanie i ranek od drapania nie ma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość maciaszek Zgłoś odpowiedź Z domowych sposobów, to jedynie kąpiel w krochmalu i siemieniu lnianym. Do kąpieli i natłuszczania skóry tylko wyłącznie emolienty. Czerwone placki na skórze polecam smarować kremem Dermaveel, który nie ma w składzie sterydów, a pomimo tego leczy skórę i łagodzi świąd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kanha Zgłoś odpowiedź Na czerwone placki można zastosować z tej serii Eloderm krem aktywny - porządnie je natłuści i nawilży i swędzenie też się zmniejszy. Kosztuje ok 15 zł. Moje dzieci smaruję regularnie - szczególnie w zgięciach łokci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość kaszaneczka Zgłoś odpowiedź Do kąpieli dobry jest również różowy Linomag, przeciw odparzeniom pieluszkowym Bephanten, a do smarowania chorobowo zmienionych miejsc Dermaveel. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Najlepiej stosować emolienty, które z nawilżeniem powinny docierać do głębszych warstw skóry. Odpowiada za to beta-glukan, który dodatkowo utrzymuje wodę w naskórku. Dzięki temu skóra jest gładka i nawilżona, znika problem z łuską. Beta-glukan jest jednym z głównych składników aktywnych w kremie Beta-Skin Natural Active Cream, który stosowany jest przez wiele osób chorych na atopowe zapalenie skóry. Spróbowały raz i nie chcą używać nic innego. :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź My stosujemy emolienty ale eloderm idealnie nawilżają i natłuszczają suchą skórę dziecka. Przy czym łagodzą podrażnienia. Można je stosować już od pierwszych dni narodzin. Emulsje do kąpieli zaczęliśmy stosować już jak alanek wyszedł ze szpitala. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość nemerka Zgłoś odpowiedź jeśli chodzi o nawilżanie skóry to bardzo fajnie sprawdza sie do tego emolienty, my np używamy dermokosetykó atoperal, któe super nawilżają skóę, mamy i emulsję do mysia i balsam nawilżający, wszystko czego potrzebuje każda sucha skóra, zimą trudniej zachować nawilżenia wieć od jesieni a z do wiosny przerzucamy się właśnie na dermokosetyki atoperal. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Maści na AZS jest całe multum. Trzeba dobierać je indywidualnie bo na każdego może działać co innego. Ważne jest żeby nie powodowały pieczenia po użyciu a to szczególnie w przypadku dzieci nie jest sprawa łatwą. Warto jest dążyć do tego aby skóra była jak najbardziej wygojona. Ja u mojego maluszka stosuje dodatkowo octenicare krem Kiedy skóra jest podgojona to dużo łatwiej stosuje się emolienty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kinga00 Gość Marzena Zgłoś odpowiedź Ja po wielu maściach, które raz działały raz nie, przypadkiem trafiłam na krem Si Si Bee. Jest to krem z mocznikiem. NIe znam się na składach ale ponoć ten ma dobry. I bardzo zachwalam ten krem ponieważ już po jedym stosownaniu moje łuszczące zmiany na dekolcie poprawiły się znacznie, zniknęło zaczerwienienie. Myśle, że warto czasem sięgnąć po naturalne kosmetyki. Według mnie jeden z lepszych naturalnych kremów na AZS Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Warto rozważyć maści na bazie oleju z nasion konopi. Te skuteczniejsze są drogie, ale znacznie lepiej działają. Ciekawym typem może okazać się Trompetol . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi
Jakie są objawy AZS? U 80% dzieci pierwsze objawy występują przed upływem 1. roku życia, a w 95% przed upływem 5. roku życia. Główne problemy dziecka cierpiącego na AZS to: suchość skóry, tendencja do złuszczania się skóry i rogowacenia jej (skóra staje się wtedy twarda), co sprzyja występowaniu podrażnień.
AZS jest chorobą o podłożu genetycznym, która warunkowana jest wieloma czynnikami i na którą składa się wiele patologicznych procesów. Interakcja, jaka zachodzi pomiędzy grupami genów oraz genami a czynnikami środowiskowymi, pod wpływem podatności wywołuje atopię. Zachorowania rosną – szczególnie w uprzemysłowionych krajach i dotykają osoby w różnym przedziale wiekowym, w tym dermatoz diagnozowanych u dzieci najczęściej spotykane jest atopowe zapalenie skóry (AZS), którego występowanie określa się na poziomie 10%-20% już w pierwszej dekadzie życia, kiedy to zauważa się na skórze niemowlęcia rumieniowo złuszczające się ogniska zazwyczaj wywołujące silny świąd. Miejsca, w których najczęściej pojawiają się zmiany, to twarz, ramiona, podudzia, główka oraz okolica pieluszkowa. Z uwagi na fakt, że jest to choroba immunologiczna, zaostrzenia wywołane mogą być różnymi czynnikami – zmianą wilgotności powietrza, stresem, środkami pielęgnacyjnymi [1].AZS jest schorzeniem o charakterze przewlekłym, co oznacza jego wieloletni przebieg, jednak w większości przypadków choroba słabnie wraz z wiekiem, a same objawy staja się coraz łagodniejsze. Niemniej w części przypadków nasilenie objawów pozostaje na stałym poziomie, co zwiastuje AZS o ciężkim przebiegu, jak również sugerować może wzmożone ryzyko pojawienia się alergii pokarmowej czy astmy [1].Występowanie AZSAZS jest jednostką chorobową, która ujawnić się może na każdym etapie życia człowieka niezależnie od wieku. Statystyki wykazują zachorowalność na AZS u dorosłych na poziomie 2-8%. Dane, jakie posiadają lekarze specjaliści, wskazują na umiarkowany przebieg choroby u 25% chorych pomimo tego, że w zasadzie nie ma w chwili obecnej definicji, która określałaby, czym jest właściwie schorzenie o ciężkim przebiegu. Diagnozuje się je zazwyczaj na podstawie objawów – ich lokalizacji, rozległości, objawów towarzyszących oraz wpływie, jaki owe przypadłości mają na jakość życia danego człowieka [1].Ostatnie lata przyniosły 2-, 3-krotny wzrost liczby zachorowań szczególnie w krajach uprzemysłowionych, co w perspektywie stanowi pierwszy krok w, całożyciowym niekiedy, marszu alergicznym [3].Procesy patologiczneWystąpienie choroby i jej przebieg warunkowane są głównie przez czynniki immunologiczne, jednak czynniki niezwiązane z reakcjami alergicznymi także odgrywają znaczącą z uwarunkowań są geny. Wykazano bowiem w badaniach prowadzonych na bliźniętach współistnienie zachorowań – w około 80% przypadków bliźniąt monozygotycznych (jednojajowych) i 30% u bliźniąt dizygotycznych (dwujajowych). AZS zalicza się więc do grupy schorzeń dziedziczonych polegających na przejmowaniu od przodków predyspozycji do wystąpienia atopii pod wpływem czynników środowiskowych oraz osobniczych [2].AZS stanowi skomplikowaną jednostkę chorobową, która jest wypadkową interakcji gen–gen oraz gen–środowisko. Problem stanowią głównie 2 grupy genów: kodujące białka strukturalne naskórka oraz kodujące główne elementy układu immunologicznego [3].Innym czynnikiem, sprzyjającym rozwojowi AZS, są zaburzenia ze strony układu immunologicznego z tendencją do wytwarzania się IgE-zależnej nadwrażliwości na określone antygeny. Efektem tego pojawia się miejscowe obniżenie odporności na infekcje bakteryjne oraz wirusowe, co sprzyja namnażaniu się patogenów czy drobnoustrojów [2].Defekt bariery naskórkowej to objaw stwierdzany u pacjentów z AZS, który uwarunkowany jest genetycznie, a jego charakterystyczną cechą są nieprawidłowości obecne zarówno w składzie, jak i funkcjach naskórka. Nadmierna utrata wody, suchość skóry, podniesiona wrażliwość na nieswoiste bodźce drażniące, będące wynikiem defektów, sprzyjają rozwojowi zapalenia [2].fot. panthermediaNie bez znaczenia pozostają czynniki psychosomatyczne, gdyż jak wynika z obserwacji, sytuacje postrzegane jako trudne i wywołujące stres stanowią przyczynę zaostrzenia się objawów chorobowych. Dlaczego tak się dzieje? Podczas przeżywania stresu dochodzi do rozregulowania środowiska cytokin, co może być sprzyjające dla pobudzenia limfocytów Th2 oraz zmniejszeniu odporności na potencjalne infekcje naskórka [2].
Atopowe zapalenie skóry jest bardzo często pierwszym objawem choroby alergicznej. U dzieci, wyeliminowanie z diety pokarmów, które nasilają objawy AZS może pomóc, ale też i zaszkodzić, jeśli nie mamy potwierdzenia tego, na co jest uczulone. Dbajmy o zdrowy balans i utrwalanie u dziecka zdrowych nawyków żywieniowych.
Forum: A-psik: moje dziecko jest uczulone… Mam problem z moim trzymiesięcznym synkiem!!! Prawdopodobnie ma Atopowe Zapalenie Skóry, w okresach zaostrzenia choroby wygląda naprawdę nieciekawie. Nie wiem co mam z tym robić. Każdy lekarz mówi inaczej. Kazali mi zmienić mu mleczko (nie karmiłam go niestety piersią), z NAN1 na jakieś hypoalergiczne, ale on jest uparty i nie chciał innego jeść, dopiero chyba piąte z kolei mu posmakowało (Humama), dostaje go dopiero 2 dni, więc efektów jeszcze nie widać. W środę idę z nim do dermatologa. Napiszcie mi proszę o co mam się go pytać, co mu powiedzieć itd., żeby niczego nie przeoczyć. Aha, jeszcze jedno. Czytałam że przy tego typu chorobie wskazany jest pobyt nad morzem, a ja niestety mieszkam na podkarpaciu, więc daleko mam nad morze. Czy w zastępstwie tego morza może być jaskinia solna? Bardzo proszę o jakieś rady!!!!!! Pozdrawiam cieplutko, Anin!!!!!
zKYQig. tfj9ryzidt.pages.dev/29tfj9ryzidt.pages.dev/84tfj9ryzidt.pages.dev/64tfj9ryzidt.pages.dev/96tfj9ryzidt.pages.dev/24tfj9ryzidt.pages.dev/24tfj9ryzidt.pages.dev/19tfj9ryzidt.pages.dev/97
atopowe zapalenie skóry u dzieci forum