Kia Picanto jest samochodem osobowym segmentu A produkowanym od 2003 roku. Aktualnie (od 2017 roku) produkowana jest III generacja tego modelu. Samochód zbudowany został na płycie podłogowej Hyundaia, a 4 lata po rozpoczęciu produkcji odbyła się pierwsza zmiana. Wkroczyły zaokrąglone reflektory, a wnętrze otrzymało kilka zmian.
Kompaktowe SUV-y to bardzo dynamicznie rozwijający się segment rynkowy, który pewnie niedługo dogoni najpopularniejsze klasy aut miejskich i kompaktowych. Porównaliśmy ze sobą dwanaście średniej wielkości SUV-ów, aby spośród nich wybrać na wszelkiego rodzaju uterenowione samochody trwa od lat i wciąż nie przestaje przybierać na treści: – Jeep Compass TMair 140 Limited – Kia Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT Line – Mitsubishi Eclipse Cross CVT Intense Plus – Nissan Qashqai DIG-T 160 N-Connecta + Styl – Opel Grandland X Tuebo A6 Elite – Peugeot 3008 THP EAT6 Allure – Renault Kadjar TCe 160 S-Edition – Seat Ateca EcoTSI DSG FR – Skoda Karoq TSI DSG Style – SsangYong Korando e-XGi200 AT Sapphire – Suzuki SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance Sun – Volkswagen Tiguan TSI DSG Highline – Podsumowanie i ocena punktowa – Galerie zdjęćObecnie wiele z nich należy do najchętniej wybieranych samochodów – zarówno jeśli bierzemy pod uwagę całą Europę, jak i przy analizowaniu jedynie polskiego rynku. Nie powinno zatem dziwić, że właściwie każdy producent chce wykroić dla siebie jak największy kawałek z tego tortu. Stąd prawdziwy wysyp nowości wśród aut ze zwiększonym prześwitem. Niedawno w salonach sprzedaży zadebiutowało kilka zupełnie nowych modeli, Mitsubishi Eclipse Cross, Opel Grandland X i Skoda Karoq. Niektóre, jak Jeep Compass, doczekały się nowych odsłon, a inne – face liftingów (np. Nissan Qashqai czy SsangYong Korando). Ale który z nich jest najlepszy? Aby to sprawdzić, porównaliśmy aż 12 reprezentantów tego w tym celu mistrzostwa świata kompaktowych SUV-ów. Swoich reprezentantów przygotowało siedem państw z trzech kontynentów: Japonia wystawiła 3 zawodników, Francja, Korea i Niemcy – po 2 graczy. Po jednym zawodniku zgłosiły Czechy, Hiszpania oraz Stany Zjednoczone. W porównaniu wzięły udział samochody z dość mocnymi silnikami benzynowymi oraz automatycznymi skrzyniami biegów. Poza dwoma wyjątkami, wszystkie przekazują napęd wyłącznie na przednie z dwunastu graczy okaże się najlepszy? Zawody czas zacząć!Jeep Compass TMair 140 LimitedW ubiegłym roku Compass doczekał się drugiej odsłony. Nowy model prezentuje się bardzo ciekawie, a jego wygląd – szczególnie przednia część nadwozia – sporo zyskuje na podobieństwie do większych modeli tej muskularne nadwozie Compassa. Niezłe 20,8 cm i wygodne fotele oferują dwuosiową regulację zagłówków i podpórki lędźwiowej. Trzymanie w zakrętach zeszło na dalszy plan. I dobrze, bo do dynamicznej jazdy nie zachęcają spore przechyły nadwozia. Jeep prowadzi się pewnie, ale nie daje zbyt dużej przyjemności kierowcy. Za to zawieszenie o sporym skoku sprawnie tłumi wstrząsy. Tylko czasem z okolic kół dochodzi dudnienie, ale część winy ponoszą 18-calowe felgi testowanego auta, o cal większe od nieźle wykończonym wnętrzu Compassa uwagę zwraca kierownica z bardzo grubym wieńcem, obszyta miękką i przyjemną w dotyku skórą. Plus za „męskie” (duże i solidne) klamki i że benzynowy Compass z automatem nie przystaje ceną do reszty stawki – kosztuje aż 146 900 zł (to dlatego, że skrzynia taka jest łączona tylko ze 170-konnym „benzyniakiem”, napędem 4×4 i topowym wyposażeniem) – w jego przypadku zrobiliśmy wyjątek i w teście uwzględniliśmy nie samochód z automatem, który wziął udział w sesji zdjęciowej, lecz odmianę o mocy 140 KM z ręczną przekładnią. Silnik turbo jest żwawy, ma spory zakres użytecznych obrotów i zapewnia nie najgorsze osiągi (0-100 km/h w 9,4 s) przy średnim spalaniu na akceptowalnym poziomie 7,8 l/100 km. A do tego okazuje się niezbyt głośny – nawet podczas atutem Compassa jest kojarzący się z większymi Jeepami ma najwyższy próg (78 cm, ex aequo z Renault). Nie przewidziano tu haków na auto z najbogatszym wyposażeniem (choć na tle konkurentów wcale nie imponującym) kosztuje 123,7 tys. zł. Niemało, ale w naszym teście są cztery jeszcze droższe Compass TMair 140 Limited – dane techniczneJeep Compass TMairSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1368 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna140 KM/5000Maks. moment obrotowy230 Nm/1750NapędprzedniSkrzynia biegówman./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi264 cmŚrednica zawracania11,1 mMasa/ładowność1430/486 kgMaks. masa przyczepy1000 kgPoj. bagażnika (min./maks.)438/1251 lPoj. zbiornika paliwa60 l (Pb 95)Opony225/60 R17Prześwit20,8 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna192 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,8/5,2/6,2Zasięg960 kmJeep Compass TMair 140 Limited – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,4 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)38,4/38,8 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h58,5/63,7 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,4/6,2/7,8Rzeczywisty zasięg760 kmKia Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT LineChoć od debiutu aktualnej odsłony Sportage’a minęły już trzy lata, nadwozie Kii wciąż wygląda atrakcyjnie. A już szczególnie w testowanej odmianie GT Line, wyróżniającej się charakterystycznymi światłami dziennymi i 19-calowymi ma najmniejszy prześwit w teście (ex aequo ze Skodą) –17,2 przestronnej i przyzwoicie wykończonej kabinie opisywaną odmianę najłatwiej rozpoznać po przyjemnie leżącej w dłoniach sportowej kierownicy oraz po skórzanej tapicerce i czarnej podsufitce. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowo łatwą obsługę i rozplanowanie kokpitu w zgodzie z zasadami ergonomii. Jadący z tyłu docenią największe w teście wykonany i ergonomiczny kokpit okazuje się bardzo łatwy w obsłudze (ma np. pokrętło do regulacji skali mapy). Wersja GT Line wyróżnia się przyjemnie leżącą w dłoniach jezdny zapewnia kompromis między prowadzeniem i tłumieniem nierówności. Ze wskazaniem na komfort – mimo opon o niskim profilu (45) jedyne, co może przeszkadzać na zniszczonej drodze to dość głośna praca zawieszenia. Na krętej trasie Sportage całkiem pewnie wykonuje polecenia prowadzącego, ale jego nadwozie wyraźnie wychyla się przy gwałtownych manewrach, nieraz zmuszając ESP do zdecydowanej i Suzuki to jedyne samochody w tym porównaniu wyposażone w napęd na cztery drzwi w stawce. Ich kształt (są szerokie u góry) ułatwia montaż fotelików dla chcący kupić benzynową wersję z automatem są skazani na mocniejszą odmianę z napędem obu osi. Silnik bije rywali mocą i momentem obrotowym: 177 KM i 265 Nm. Sportage osiągami plasuje się jednak w środku stawki – i to pomimo dwusprzęgłowego automatu, który bardzo szybko przeskakuje między 7 przełożeniami. Zużycie paliwa zawodzi – 9,1 l na 100 km to najgorszy wynik w do tego Kia kosztuje aż 127 tys. zł. Dobrze, że chociaż ma najbogatsze wyposażenie w stawce. Ostatecznie Sportage ląduje na 6. Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT Line – dane techniczneKia Sportage T-GDISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1591 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna177 KM/5500Maks. moment obrotowy265 Nm/1500Napęd4×4Skrzynia biegówaut./7-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi267 cmŚrednica zawracania10,6 mMasa/ładowność1508/672 kgMaks. masa przyczepy1600 kgPoj. bagażnika (min./maks.)491/1492 lPoj. zbiornika paliwa62 l (Pb 95)Opony245/45 R19Prześwit17,2 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna202 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,5 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,0/6,2/7,6Zasięg810 kmKia Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT Line – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,4/9,0 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,9/38,1 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h60,9/64,6 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,4/7,8/9,1Rzeczywisty zasięg680 kmMitsubishi Eclipse Cross CVT Intense PlusEclipse Cross zdecydowanie lepiej prezentuje się na zewnątrz niż w środku. Do jego zalet należy przyjazna obsługa – co ciekawe, nie utrudnia jej nawet gładzik do zarządzania systemem multimedialnym (u wielu rywali takie rozwiązanie denerwuje).Bardzo ciekawa linia Mitsubishi nieco ogranicza miejsce nad głowami z Mitsubishi nie polubią wysokie osoby. Z przodu będą narzekać na mały zakres regulacji fotela (zmuszający do kurczenia nóg) i ekranu head-up (powyżej 185 cm wzrostu nie widać wskazań), z tyłu – na ograniczoną przestrzeń na głowy oraz krótkie siedzisko i oparcie. Nie zachwyca też bagażnik – i minimalne 378 l, i 1159 l po złożeniu kanapy to najgorsze wyniki w wygląda (i jest wykonany) lepiej niż ten w popularnym ASX-ie. Ekran dotykowy umieszczono daleko od kierowcy, ale może on obsługiwać go gładzikiem zamontowanym przy prawym silnik jest cichy, pełen życia i ma sporo „pary” już od niskich obrotów. Szkoda, że jego temperament studzi bezstopniowy automat. Choć na tle innych konstrukcji tego typu wypada nieźle (potrafi symulować biegi i szybko reaguje na dodanie gazu), i tak chwilami męczy utrzymywaniem silnika na jednostajnych obrotach. Osiągi są dobre (0-100 km/h w 9,1 s), ale okupione dużym zapotrzebowaniem na paliwo – średnio to aż 8,7 l na 100 wyróżnia się w całej stawce nietypowym wyglądem – zwłaszcza tylnej części ma najmniejszy bagażnik w tym teście (i przed, i po złożeniu tylnych siedzeń).Eclipse Cross nie zapewnia ani ponadprzeciętnego komfortu, ani wybitnego prowadzenia. Testowana wersja za 125 990 zł ma bogate wyposażenie… z kilkoma brakami. Seryjnie oferuje np. ekran head-up czy podgrzewanie foteli, kanapy, kierownicy i przedniej szyby, ale nawigacji czy skórzanej tapicerki nie da się do niej nawet dokupić. Kilka słabych stron sprawiło, że ten udany samochód zajął dopiero ósme Eclipse Cross CVT Intense Plus – dane techniczneMitsubishi Eclipse Cross CVTSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1499 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna163 KM/5500Maks. moment obrotowy250 Nm/1800NapędprzedniSkrzynia biegówaut./bezstopniowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi267 cmŚrednica zawracania10,6 mMasa/ładowność1460/690 kgMaks. masa przyczepy1600 kgPoj. bagażnika (min./maks.)378/1159 lPoj. zbiornika paliwa63 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit18,3 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,3 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,0/6,0/6,7Zasięg940 kmMitsubishi Eclipse Cross CVT Intense Plus – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,3/9,1 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,6/36,5 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h57,4/64,0 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą2,8Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,6/6,8/8,7Rzeczywisty zasięg720 kmNissan Qashqai DIG-T 160 N-Connecta +StylQashqai jest jednym z prekursorów klasy kompaktowych SUV-ów. Jego obecna, druga odsłona jest w sprzedaży już od pięciu lat (w ubiegłym roku przeszła face lifting) – a mimo to w naszym kraju żaden bezpośredni konkurent nie dorównuje mu od lat sylwetka Nissana Qashqaia wciąż nie chce się z zewnątrz, i w środku Nissan może się podobać. W kabinie uwagę zwracają przyjemne tworzywa wykończeniowe i nastrojowe podświetlenie w okolicy dźwigni zmiany biegów. Skąd taka dźwignia w tym porównaniu? Cóż, automat można mieć tylko w połączeniu ze 115-konną jednostką, ale ta odmiana nie spełnia założeń testu (rozpędza się do 100 km/h w aż 12,9 s), a silnik turbo o mocy 163 KM występuje wyłącznie z ręczną skrzynią. W tej wersji Qashqai łączy dobre osiągi (9,2 s do „setki”) z niedużym zużyciem paliwa (7,4 l/100 km). Bak mieści aż 65 l, co pozwala tankować auto średnio co 870 km – obie te wartości są największe w wnętrzu Qashqaia uwagę zwracają niezłe tworzywa wykończeniowe i ładna kierownica z wyjątkowo małą obudową poduszki powietrznej. Obsługa nie sprawia najmniejszych nie zachęca do dynamicznej jazdy (wyraźne przechyły nadwozia, niezbyt bezpośredni układ kierowniczy), ale robi wrażenie bardzo sprawnym tłumieniem wstrząsów. Z ceną 111 tys. zł Qashqai zalicza się do najtańszych propozycji w teście – i to mimo świetnego wyposażenia seryjnego. W jego skład wchodzi nawet szklany dach, który rozjaśnia wnętrze, ale też ogranicza przestrzeń, czyniąc kabinę Nissana najciaśniejszą w stawce (bez okna dachowego też byłaby w jej ogonie).Qashqai nie bez powodu cieszy się bardzo dużym powodzeniem – to bardzo przyjemny w użytkowaniu otwór tylnych drzwi. Maksymalna wysokość pakunków to 68 cm, o 14 mniej niż w to dobra propozycja, ale na tle nowszych rywali wyraźnie widać jego słabe strony. Stąd dopiero 9. Qashqai DIG-T 160 N-Connecta +Styl – dane techniczneNissan Qashqai DIG-TSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1618 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna163 KM/5600Maks. moment obrotowy240 Nm/2000NapędprzedniSkrzynia biegówman./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi265 cmŚrednica zawracania10,7 mMasa/ładowność1369/531 kgMaks. masa przyczepy1500 kgPoj. bagażnika (min./maks.)410/1565 lPoj. zbiornika paliwa65 l (Pb 95)Opony215/55 R18Prześwit18,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,4/4,8/5,8Zasięg1120 kmNissan Qashqai DIG-T 160 N-Connecta +Styl – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,5/9,2 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,7/38,1 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h60,3/65,3 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą3,2Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,7/6,1/7,4Rzeczywisty zasięg870 kmOpel Grandland X Turbo A6 EliteOpel, we współpracy z Grupą PSA, zaprezentował niedawno dwa nowe SUV-y – miejskiego Crosslanda X oraz biorącego udział w tym teście, dłuższego o 26,5 cm kompaktowego Grandlanda X. Dzieli on płytę podłogową, silnik i niektóre inne rozwiązania z Peugeotem 3008. Do niedawna jedynym benzynowym silnikiem, z jakim oferowano tego Opla była zamontowana w testowanym egzemplarzu 3-cylindrowa jednostka o mocy 130 KM (teraz można też wybrać 180-konny silnik Grandland X ma bardziej elegancką linię niż mniejszy Crossland Opel odstaje od reszty – „sprint” do 100 km/h zajmuje mu aż 11,5 s. I odbywa się przy akompaniamencie nieprzyjemnego warczenia spod maski. Za to przy stałej prędkości warkot znika, a Grandland X staje się najcichszym autem w stawce. Do jego mocnych stron należą też płynnie działający automat i najmniejszy w teście apetyt na paliwo. Opel zużywa go średnio 7,1 l/100 km, o 2 l mniej niż nieźle wyglądającym i przyjaznym w obsłudze kokpicie Opla część elementów pochodzi z Peugeota (np. panel sterowania szybami i klamki, a także menu komputera pokładowego i multimediów).Układ jezdny ukierunkowano na komfort – i rzeczywiście jest on więcej niż przyzwoity. Zawieszenie sprawnie i cicho tłumi nawet spore nierówności. Ceną jest pewna niechęć do dynamicznej jazdy – Grandland X ma wyraźną skłonność do bocznych przechyłów i do płużenia przodem (na szczęście interwencje ESP są szybkie, ale daleko im do brutalności).Grandland X nie tylko dobrze wygląda – ten SUV wyraźnie korzysta na pokrewieństwie z udanym podnoszona pokrywa (184 cm nad ziemią) i najgłębszy bagażnik (ex aequo z 3008).W testowanej wersji Opel ma rozsądną cenę (113 700 zł), nie zachwyca jednak poziomem wyposażenia. Nie licząc odpowiadającego za bezpieczeństwo – to jest właściwie kompletne (i najlepsze w stawce). Ostatecznie niemiecki SUV ląduje na niezłej piątej Grandland X Turbo A6 Elite – dane techniczneOpel Grandland X TurboSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1199 cm³Układ cylindrów/zaworyR3/12Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna130 KM/5500Maks. moment obrotowy230 Nm/1750NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi268 cmŚrednica zawracania11,1 mMasa/ładowność1370/590 kgMaks. masa przyczepy1100 kgPoj. bagażnika (min./maks.)514/1652 lPoj. zbiornika paliwa53 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit18,8 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna188 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h10,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,4/4,9/5,5Zasięg960 kmOpel Grandland X Turbo A6 Elite – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,6/11,5 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,6/37,5 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h56,2/63,5 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą3,0Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,4/6,1/7,4Rzeczywisty zasięg740 kmPeugeot 3008 THP EAT6 AllureOd debiutu 3008 minęły już 2 lata, ale samochód ten wciąż prezentuje się bardzo świeżo i ciekawie. Także w środku, gdzie uwagę zwraca typowy dla nowych Peugeotów nieźle wykończony kokpit z bardzo niewielką kierownicą, nad którą widać zestaw wskaźników oraz ekranem centralnym zastępującym panele klimatyzacji i wyglądający Peugeot ma największy prześwit – 21,9 w teście kabina zapewnia najwięcej miejsca na nogi kierowcy i sporo przestrzeni nad głowami. Wyróżnia się też sporą liczbą schowków – dwa są pod stopami pasażerów kanapy. Bagażnik ma niezłe 520 l pojemności. Sprężyste zawieszenie sprawnie „trzyma w ryzach” nadwozie Peugeota. Auto chętnie i bez przesadnych przechyłów zmienia kierunek jazdy (mała kierownica potęguje wrażenie zwinności), imponuje też spokojem i stabilnością w szybkich łukach. A jednocześnie zapewnia zupełnie niezły w swoim rodzaju kokpit (podobne są tylko w innych Peugeotach) jest łatwy w obsłudze i wykonany z dobrych materiałów. Impulsowa dźwignia automatu działa nieco gorzej niż cenniku 3008 napędzającej testowanego Opla jednostce turbo towarzyszy silnik PureTech o mocy 180 KM, jednak do produkcji trafi on dopiero w październiku. Dlatego w naszym teście wzięła udział ustępująca mu 165-konna wersja THP (wciąż można znaleźć nowe egzemplarze). Oferuje ona dobre osiągi – pozwala osiągnąć 100 km/h w niecałe 9 s – i zużywa akceptowalne 8,2 l benzyny na 100 Peugeota oferuje najlepsze połączenie komfortu jazdy i dobrego bagażniku Peugeota nie przewidziano ani jednego haczyka do powieszenia siatki z ceną 127,4 tys. zł (ale można liczyć na rabat) Peugeot ląduje na 2. stopniu 3008 THP EAT6 Allure – dane technicznePeugeot 3008 THPSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1598 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna165 KM/6000Maks. moment obrotowy240 Nm/1400NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi268 cmŚrednica zawracania10,7 mMasa/ładowność1300/650 kgMaks. masa przyczepy1550 kgPoj. bagażnika (min./maks.)520/1482 lPoj. zbiornika paliwa53 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit21,9 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna206 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,6/5,1/6,0Zasięg880 kmPeugeot 3008 THP EAT6 Allure – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,4/8,9 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,7/36,8 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h56,7/63,1 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą3,0Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,6/7,0/8,3Rzeczywisty zasięg630 kmRenault Kadjar TCe 160 S-EditionKadjara opracowano na tej samej platformie co Nissana Qashqaia. Oba testowane samochody wykorzystują też taki sam silnik o mocy 163 KM oraz lekko pracującą (ale haczącą podczas szybkiej zmiany biegów) ręczną przekładnię o sześciu sylwetka Kadjara wciąż wygląda dobrze. Niezłe 20 cm ma równie dobre osiągi co Qashqai (0-100 km/h w 9,1 s), ale zużywa nieco więcej paliwa, zwłaszcza w mieście. Choć średni wynik na poziomie 7,6 l/100 km i tak nie jest zły. W wystarczająco przestronnym wnętrzu uwagę zwracają dość niska pozycja „za kółkiem” i łatwość obsługi – także dobrego systemu multimedialno-nawigacyjnego. Zachwyty nad powyższymi są jednak zagłuszane przez trzaski dobywające się z niektórych elementów kokpitu. Część słychać na wybojach, inne pod naciskiem. Ale najgorsza jest konsola centralna, którą wystarczy lekko pchnąć (np. kolanem w zakręcie), by wydała z siebie przeraźliwy Kadjara robi zupełnie niezłe wrażenie dopóki czegoś się tu nie dotknie – pod naciskiem wiele jego elementów trzeszczy. Ekran wskaźników jest nieduży, ale daje wiele możliwości za przeciętnie pojemny (472 l), ale funkcjonalny bagażnik z wyjątkowo szerokim otworem załadunkowym. Minus – za układ jezdny, który zniechęca do dynamicznej jazdy (mocne przechyły, wyraźna podsterowność), a jednocześnie nie zachwyca tłumieniem wstrząsów. Część winy za to ponoszą jednak seryjne w testowanej wersji felgi 19”.Kadjar nieźle wygląda i wyróżnia się bardzo korzystną ceną, ale zaskakuje dość kiepską jakością podłogi można podzielić przestrzeń bagażową (tak samo jak w Nissanie).O wielu z wad Kadjara pozwala jednak zapomnieć jego cena. 100 500 zł to zdecydowanie najmniej w porównaniu. Stąd niezła, szósta Kadjar TCe 160 S-Edition – dane techniczneRenault Kadjar TCeSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1618 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna163 KM/5200Maks. moment obrotowy240 Nm/2000NapędprzedniSkrzynia biegówman./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi265 cmŚrednica zawracania10,7 mMasa/ładowność1376/552 kgMaks. masa przyczepy1800 kgPoj. bagażnika (min./maks.)472/1478 lPoj. zbiornika paliwa55 l (Pb 95)Opony225/45 R19Prześwit20,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna205 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,7/5,0/6,0Zasięg910 kmRenault Kadjar TCe 160 S-Edition – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,1 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,9/38,0 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h59,9/65,6 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h97 km/hLiczba obrotów kierownicą3,2Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,5/5,7/7,6Rzeczywisty zasięg720 kmSeat Ateca EcoTSI DSG FRAteca (debiut w 2016 r.) nie ma zbyt dużego nadwozia – w tym porównaniu krótszy od niej jest tylko SsangYong. A mimo to hiszpański SUV zaskakuje przestrzenią w kabinie – zarówno z przodu, jak i na kanapie podróżni znajdą w nim naprawdę dużo miejsca, szczególnie na nogi. Pojemny okazuje się także bagażnik (510 litrów).W testowanej odmianie FR Seat Ateca wygląda wyjątkowo stylizacja nadwozia (w wersji FR podkreślona czarnymi listwami i delikatnym ospojlerowaniem) zapowiada spore emocje za kierownicą. I faktycznie, sztywno zawieszony Seat potrafi dać kierowcy dużo przyjemności. Jest zwinny i pozwala precyzyjnie kontrolować tor jazdy. Podsterowność pojawia się tu późno, a po ujęciu gazu w łuku auto delikatnie nadrzuca tyłem. Całości dopełniają świetne hamulce. W dość sztywno zawieszonym Seacie nie ma jednak co liczyć na komfortową podróż. Układ jezdny pracuje cicho, ale przenosi wstrząsy do i prędkościomierz (od niedawna oferowane też w formie ekranu – fot.) startują „z południa”, co podkreśla sportowy charakter Seata. Plus za najlepszy system multimedialny w teścieO odpowiednie osiągi (8,9 s do „setki” ) dba 150-konny silnik który szybko „wkręca się” na obroty, ale dobrze czuje się przy każdych. Pracuje cicho i zużywa rozsądne ilości paliwa – średnio 7,7 l na 100 km. Dwusprzęgłowy automat bardzo sprawnie zmienia biegi i dobrze je nie zapewnia wybitnego komfortu, ale prowadzi się lepiej od wielu aut ze standardowym oferuje najwyższy w teście otwór załadunkowy (82 cm) oraz cztery haki na stosunek wyposażenia (tylko tu seryjnie otrzymuje się asystenta parkowania czy elektrycznie sterowany fotel kierowcy) do ceny (119 tys. zł) pozwala Seatowi zająć najniższy stopień Ateca EcoTSI DSG FR – dane techniczneSeat Ateca EcoTSISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1395 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna150 KM/5000Maks. moment obrotowy250 Nm/1500NapędprzedniSkrzynia biegówaut./7-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi264 cmŚrednica zawracania10,8 mMasa/ładowność1375/545 kgMaks. masa przyczepy1600 kgPoj. bagażnika (min./maks.)510/1604 lPoj. zbiornika paliwa50 l (Pb 95)Opony215/50 R18Prześwit19,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna198 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,6 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,4/4,9/5,5Zasięg900 kmSeat Ateca EcoTSI DSG FR – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/8,9 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,3/36,3 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h59,4/64,2 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,4/6,0/7,7Rzeczywisty zasięg640 kmSkoda Karoq TSI DSG StyleZaprezentowany w ubiegłym roku Karoq ma równie skromne rozmiary co dzieląca z nim wiele podzespołów Ateca. Łączą je także zaskakująco przestronne kabiny (za to tu bagażnik ma jeszcze większą pojemność – 521 l). Ale Seat nie jest w stanie dorównać Skodzie pod względem funkcjonalności. Zresztą nie tylko Seat – w tej kwestii czeski SUV jest po prostu bezkonkurencyjny. Żaden inny nie ma „na pokładzie” tylu przemyślanych i przydatnych rozwiązań, z których najciekawszym są oferowane za dodatkowe 1800 zł trzy osobne fotele w drugim rzędzie (każdy z nich można osobno ustawiać lub całkiem wymontować z auta).Proporcjonalna sylwetka może się podobać. Tylko 17,2 cm Karoq ma drugi największy bagażnik w tym teście (521-1630 l). Z VarioFlex maleje on do 479-1605 l, ale po wyjęciu tylnych siedzeń jego pojemność to rekordowe 1810 l. Skoda nie prowadzi się tak przyjemnie jak Ateca, ale jej stosunkowo sztywne zawieszenie pozwala pewnie „atakować” szybkie łuki. Komfort jazdy, choć lepszy niż w Seacie, pozostaje na dość przeciętnym poziomie – zwłaszcza na krótkich poprzecznych Karoqa robi wrażenie ergonomią, funkcjonalnością oraz łatwością obsługi. Szkoda tylko, że uchwyty w drzwiach – co typowe dla nowych modeli Skody – trzeszczą po otrzymał nowy silnik TSI (Ateca i Tiguan korzystają ze starszego TSI). Pracuje on cicho i kulturalnie. Zapewnia minimalne lepsze niż w Seacie osiągi (0-100 km/h w 8,8 s), wykazując się przy tym mniejszym apetytem. Średnio na 100 km zużywa 7,4 l benzyny – o 0,3 l mniej niż Ateca atutem Karoqa jest bardzo przestronne oraz wyjątkowo funkcjonalne VarioFlex pozwala wyjąć środkowe siedzenie z tyłu, a zewnętrzne zsunąć do najgorzej wyposażony Karoq kosztuje rozsądne 110,5 tys. zł i oferuje najbogatszą listę dodatków (w tym wiele niedostępnych u rywali). Dzięki licznym zaletom Skoda wygrywa to Karoq TSI DSG Style – dane techniczneSkoda Karoq TSISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1498 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna150 KM/5000Maks. moment obrotowy250 Nm/1500NapędprzedniSkrzynia biegówaut./7-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi264 cmŚrednica zawracania10,9 mMasa/ładowność1393/536 kgMaks. masa przyczepy1500 kgPoj. bagażnika (min./maks.)521/1630 l*Poj. zbiornika paliwa50 l (Pb 95)Opony215/50 R18Prześwit17,2 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna203 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,6 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,8/5,0/5,6Zasięg890 kmSkoda Karoq TSI DSG Style – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h2,8/8,8 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,6/36,8 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h58,9/64,0 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,9/5,9/7,4Rzeczywisty zasięg670 kmSsangYong Korando e-XGi200 AT SapphireChoć od premiery aktualnej generacji Korando minęło już siedem lat, koreański SUV wcale nie wygląda na przestarzały. Spora w tym zasługa dwóch liftingów, jakie przeszedł – poważnego w 2013 r i delikatnego w ma 7 lat „na karku”, ale nie wygląda źle. To zasługa 2 tych modernizacjach Korando na pierwszy rzut oka w niczym nie ustępuje rywalom z Europy czy Japonii. Po bliższym poznaniu łatwo jednak dostrzec pewne różnice. Choćby w wykończeniu wnętrza (w górnych partiach znajdziemy twarde plastiki, w dolnych – twarde i tanie) czy staranności montażu. Przestronność jest przeciętna, ale jadący w drugim rzędzie docenią dobry dostęp (najszerzej otwierane drzwi, duży otwór) i idealnie płaską podłogę. Bagażnik jest dość spory (486 l), ale ma najwęższy otwór i nie oferuje ani jednego haka na zakupy, a lampkę na suficie trzeba włączać ręcznie. Za to przy składaniu kanapy jej siedzisko automatycznie opada niemal na samą Korando robi dobre wrażenie (zwłaszcza gruba kierownica), ale ekran klimatyzacji wygląda dość archaicznie. Podobnie jak „ząbkowana” droga, po której porusza się dźwignia jezdny zapewnia przyzwoity komfort, ale do dynamicznej jazdy zupełnie się nie nadaje. Miękkie zawieszenie sprawia, że w szybkich łukach i przy następujących po sobie gwałtownych manewrach SsangYong traci stabilność, zmuszając elektronikę do brutalnej interwencji. 2-litrowy silnik jako jedyny w teście nie ma turbodoładowania. Dlatego zupełnie niezłej mocy 149 KM towarzyszy dość skromny maksymalny moment obrotowy: 197 Nm. Poza prędkością maksymalną producent nie chwali się osiągami Korando. Ale nie szkodzi – zmierzyliśmy je sami. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 9,3 (na tle rywali) silnik SsangYonga spycha go na ostatnie miejsce w kategorii układu napędowego (za 3-cylindrowego Opla).SsangYong to jedyne auto w teście, w którym nie występuje tunel centralny z tyłu w bogato wyposażonej topowej wersji Sapphire kosztuje tylko 106 990 zł. Mimo to w tym porównaniu ląduje na ostatnim Korando e-XGi200 AT Sapphire – dane techniczneSsangyong Korando e-XGi200Silnik benzynowyPojemność skokowa1998 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk wielopunktowyMoc maksymalna149 KM/6000Maks. moment obrotowy197 Nm/4000NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi265 cmŚrednica zawracania10,8 mMasa/ładowność1545/625 kgMaks. masa przyczepy1500 kgPoj. bagażnika (min./maks.)486/1312 lPoj. zbiornika paliwa57 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit18,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna165 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/ paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,3/6,6/8,0Zasięg710 kmSsangYong Korando e-XGi200 AT Sapphire – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,3 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)38,8/39,4 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h58,1/63,8 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą2,9Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,2/7,2/8,7Rzeczywisty zasięg650 kmSuzuki SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance SunZaprezentowany pięć lat temu (i nieco odświeżony w 2016 r.) S-Cross wyróżnia się na tle pozostałej jedenastki bardzo skromnymi rozmiarami. Jest nie tylko najkrótszy w całej stawce (tylko 430 cm), ale także najwęższy i z testowanych SUV-ów wygląda bardzo zatem dziwnego, że nie zdobywa wielu punktów za przestronność. Warto jednak zaznaczyć, że to przede wszystkim wina najwęższej kabiny w teście. Miejsca na nogi i głowy wcale nie jest mało. Bagażnik (430 l) też nie okazuje się najmniejszy w stawce. Jako że najdroższa benzynowa odmiana z automatem i napędem na przód kosztuje zaledwie 87 900 zł, wybraliśmy wersję 4×4, która jest dostępna z lepszym wyposażeniem, a i tak w topowej konfiguracji kosztuje tylko 106 900 zł (niestety nie ma wielu systemów wsparcia kierowcy).Kokpit Suzuki okazuje się wyjątkowo łatwy w obsłudze, ale mógłby być wykonany z wykorzystaniem lepszych plastików. Plus za bardzo czytelne wskaźniki. Minus za miękką podpórkę pod tylko 1235 kg Suzuki jest najlżejszym autem w teście (rywale: 1300-1549 kg). Dzięki temu jego nieprzesadnie mocny, 140-konny silnik zapewnia mu najlepsze osiągi. „Sprint” do 100 km/h trwa tu zaledwie 8,6 s. A zużycie paliwa utrzymuje się na rozsądnym poziomie – w teście Suzuki potrzebowało średnio 7,4 l/100 km. Układ jezdny zestrojono tak, że łączy on przyzwoite zachowanie na krętej trasie (pomaga niewielka masa auta) z zupełnie akceptowalnym poziomem komfortu. Zawieszenie nie hałasuje na wybojach. Żadne niepokojące dźwięki nie dochodzą też z kokpitu – zmontowano go głównie z twardych plastików, ale bardzo słabe, 10. miejsce Suzuki przełożyło się przede wszystkim ciasne na tle rywali (choć wystarczająco przestronne) wnętrze. Trzeba pamiętać, że Suzuki to najkrótsze auto w tym ma najniższy próg (67 cm, jak w Karoqu) i najkrótszą przestrzeń po złożeniu SX4 wylądowało dopiero na 10. SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance Sun – dane techniczneSuzuki SX4 S-Cross BoosterJetSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1373 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna140 KM/5500Maks. moment obrotowy220 Nm/1500Napęd4×4Skrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi260 cmŚrednica zawracania10,8 mMasa/ładowność1235/495 kgMaks. masa przyczepy1200 kgPoj. bagażnika (min./maks.)430/1269 lPoj. zbiornika paliwa47 l (Pb 95)Opony215/55 R17Prześwit18,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h10,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,7/5,2/5,7Zasięg820 kmSuzuki SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance Sun – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/8,6 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,8/36,6 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h62,0/68,4 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą3,0Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,8/6,0/7,4Rzeczywisty zasięg630 kmVolkswagen Tiguan TSI DSG HighlineAktualna generacja Tiguana zadebiutowała trzy lata temu, a mimo to do tej pory nikt nie zaprezentował lepiej wykończonego konkurenta. Pod tym względem niemiecki SUV może się równać jedynie z modelami klasy premium – w jego wnętrzu przeważają miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa, nawet schowki wyłożono tu miękkim pakietowi R-Line (8000 zł) VW wygląda bardzo nadwozie w stawce kryje najpojemniejszy bagażnik (615 l) i najprzestronniejszą kabinę (ex aequo z Peugeotem). Imponuje zwłaszcza rekordowa przestrzeń na kolana pasażerów kanapy – jedynej poza tą w Mitsubishi, którą można przesuwać wzdłużnie i zmieniać pochylenie oparcia. Tylko VW seryjnie oferuje rozkładane stoliki z tyłu, warto też docenić aż 5 uchwytów na napoje w tylnej części montaż i najlepsze tworzywa w teście. Seryjne wskaźniki LCD. Na zdjęciu topowa nawigacja, niższy model ma tylko nieco mniejszy ekran, ale obsługuje się go wygodniej – silnik pracuje cicho i kulturalnie, a w zestawie ze skrzynią DSG (w przeciwieństwie do Seata i Skody tutaj ma ona nie 7, lecz 6 przełożeń) zapewnia autu przyspieszenie do 100 km/h w 9,4 s, zużywając średnio rozsądne 7,6 l benzyny na każde 100 km. Dobre wrażenie robi układ jezdny Tiguana. Na zniszczonej drodze pracuje cicho i skutecznie niweluje wstrząsy, a podczas dynamicznej jazdy nie pozwala na przesadne przechyły wyposażono w najskuteczniejsze hamulce i zdobywa najwięcej punktów w dziedzinie bezpieczeństwa. Traci jednak zwycięstwo w porównaniu ze względu na wysoką oferowane stoliki z wysuwanymi uchwytami na napoje (kolejne są w podłokietniku).VW jest całkiem zwinny i posłuszny kierowcy. Choć ma 3-strefową klimatyzację (jako jedyny) i aktywny tempomat, Tiguan nie zachwyca poziomem wyposażenia. Ostatecznie, z ceną aż 136 290 zł, ląduje tuż za Tiguan TSI DSG Highline – dane techniczneVolkswagen Tiguan TSISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1395 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna150 KM/5000Maks. moment obrotowy250 Nm/1500NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi268 cmŚrednica zawracania11,5 mMasa/ładowność1498/642 kgMaks. masa przyczepy1800 kgPoj. bagażnika (min./maks.)615/1655 lPoj. zbiornika paliwa58 l (Pb 95)Opony235/55 R18Prześwit19,1 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,3/5,5/6,1Zasięg950 kmVolkswagen Tiguan TSI DSG Highline – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,4 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,3/35,9 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h59,0/64,0 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h98 km/hLiczba obrotów kierownicą2,6Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,1/6,1/7,6Rzeczywisty zasięg760 kmPorównanie 12 kompaktowych SUV-ów – PODSUMOWANIEWbrew popularnemu powiedzonku – w tych mistrzostwach, podobnie jak na mundialu, nie wygrali Niemcy. Pierwsze miejsce i tytuł najlepszego SUV-a przypadło zawodnikowi z Czech – Skodzie Karoq, która swoje zwycięstwo zawdzięcza superfunkcjonalnemu wnętrzu. Na drugim miejscu uplasował się gracz z Francji, Peugeot. Dalej jest Seat, z którym Tiguan przegrał mecz o trzecie miejsce. Nie dziwi ostatnie miejsce dla SsangYonga, który jest najstarszy i pod wieloma względami nie dorównuje 12 kompaktowych SUV-ów – punktacja Marka/modelNadwozie i wnętrzeUkład napędowyWłaściwości jezdneBezpieczeństwoWyposażenie i kosztySuma1Skoda Karoq56473920432052Peugeot 300859454121372033Seat Ateca54453921432024Volkswagen Tiguan61444022311985Opel Grandland X53413921401946Kia Sportage52453918391937Renault Kadjar48453819421928Mitsubishi Eclipse Cross43434021401879Nissan Qashqai404540194218610Jeep Compass494440173318310Suzuki SX4 S-Cross404837174118312Ssangyong Korando4640341143174Porównanie 12 kompaktowych SUV-ów – szczegółowe wyniki Na następnej stronie: Galerie zdjęć wszystkich modeli
ul. Chełmińska 4, 86-400 Grudziądz. Przedstawiają Państwu ofertę na fabrycznie nowy samochód KIA PICANTO. Bezpośredni kontakt do doradców: Oddział Bydgoszcz. - Patryk Piasecki tel. 530 - wyświetl numer -. - Oskar Burzyński tel. 661 - wyświetl numer -. Oddział Grudziądz. - Mikołaj Bohdan tel. 663 - wyświetl numer -.
| 4 min. czytania Kia Stonic to nowy miejski crossover koreańskiego producenta. Skąd wzięła się jej nazwa? Jakie silniki pracują pod jej maską, a co najważniejsze – jak się nią jeździ? Sprawdzamy. Z tego artykułu dowiesz się: Najmniejszy, nie znaczy mały Co i za ile? Czy warto? Druga połowa 2017 r. przyniosła premierę dwóch nowych modeli marki Kia. Mowa o Kii Stinger, przedstawicielce segmentu premium, i o bohaterce tego tekstu – Kii Stonic, będącej przedstawicielką miejskich crossoverów, których popularność wzrasta w coraz większym tempie. Dość powiedzieć, że – jak informuje Kia w ciągu ostatnich 6 lat segment miejskich crossoverów w Polsce urósł niemal 7-krotnie: z 4 300 sprzedanych egzemplarzy w 2011 r. do 28 000 sztuk, których przybędzie na ulicach w tym roku. To najszybciej rozwijający się segment rynku nowych samochodów. Od 2011 r. do dzisiaj udział miejskich crossoverów w sprzedaży nowych aut wzrósł z 1,6% do 6%. Najmniejszy, nie znaczy mały Kia Stonic (nazwa ta powstała z połączenia dwóch wyrazów speed i tonic) to najmniejszy przedstawiciel crossoverów i SUV-ów w ofercie koreańskiego producenta. Jego większym rodzeństwem są – przypomnijmy – modele Sorento, Sportage i Niro Hybrid. Mimo tego Stonic nie ma powodów do wstydu. Na co dzień jeżdżę kompaktowym hatchackiem. Postanowiłem porównać wymiary obu aut. Okazało się, że Kia jest niewiele mniejsza od samochodu, którym się poruszam. Jej długość to 4 140 mm, szerokość – 1 760 mm, wysokość (z relingami, dla kół 17’’) – 1 520 mm, rozstaw osi – 2 580 mm, a pojemność bagażnika – 332 l. Okazało się, że mój samochód jest dłuższy zaledwie o 17 cm, ma rozstaw osi większy tylko o… 2 cm, jest wyższy tylko o 2 cm. Kia przebija go w dwóch kategoriach: szerokości – o 6 cm i pojemności bagażnika – o 32 l. Co i za ile? Koreański crossover oferowany jest z trzema silnikami benzynowymi: dwoma wolnossącymi ( DOHC o mocy 84 KM i DOHC o mocy 100 KM) i jednym turbodoładowanym ( T-GDI o mocy 120 KM) i jednym wysokoprężnym ( CRDi o mocy 110 KM). Silnik połączony jest z pięciobiegową skrzynią manualną, pozostałe – z sześciobiegową skrzynia manualną. Osoba zainteresowana kupnem Stonica może wybrać jedną z trzech wersji wyposażenia – M, L i XL. Najtańsza wersja oferowana jest wyłącznie z 82-konnym silnikiem. Standardowym wyposażeniem wersji L i XL są aluminiowe felgi (z oponami 185/65/R15 dla silnika i z oponami 205/55/R17 dla pozostałych wersji silnikowych). Z kolei już od wersji M dostępny jest system inforozrywki z siedmiocalowym dotykowym ekranem, radiem MP3 z RDS, czterema głośnikami (i dwoma tweeterami), portem USB, złączem AUX, Bluetooth z zestawem głośnomówiącym do telefonu oraz – uwaga – interfejsami Android Auto i Apple CarPlay. W wersji L pojawia się klimatyzacja automatyczna (w wersji M jest manualna), kamera cofania i tylne czujniki parkowania czy podwójna podłoga bagażnika. Chcesz sprawdzić, ile kosztowałaby Kia Stonic z wybranym przez ciebie wyposażeniem dodatkowym? Nic łatwiejszego. Kliknij po prostu w poniższy baner. Chcesz się dowiedzieć, na jakich warunkach możesz otrzymać kredyt na zakup Kii Stonic? Kliknij w poniższy baner. Czy warto? Już po przejechaniu kilkunastu kilometrów Kią Stonic ze stukonnym silnikiem stwierdziłem, że jest między nami chemia. Auto z dwoma osobami na pokładzie nie było ospałe i dobrze radziło sobie zarówno w ruchu miejskim, jak i na drodze ekspresowej (po raz kolejny doceniłem sześciobiegową przekładnię – na szóstym biegu przy prędkości ok. 120–125 km/h silnik kręcił się na 3 000 obr./min). Nie mogłem też narzekać na ilość miejsca, zarówno za kierownicą, jak i na tylnej kanapie (usiadłem za fotelem kierowcy ustawionym tak, żeby komfortowo czuła się siedząca na nim osoba o wzroście 182 cm). Jeśli dodać do tego wszystkiego siemioletnią gwarancję, atrakcyjne wyposażenie i opcje dodatkowe (w tym Pakiet aktywnego wspomagania jazdy kosztujący mniej więcej tyle, ile lakier metalizowany), to można powiedzieć, że koreańskie auto znajdzie w Polsce wielu amatorów.
Aktualne oferty Kia Picanto Samochód małolitrażowy samochody używane - AutoScout24, największy portal samochodów używanych w Europie Przejdź do głównej zawartości Ze względu na prace konserwacyjne AutoScout24 jest obecnie dostępny tylko w ograniczonym zakresie.
W ubiegłym roku Kia sprzedała w Europie ponad 500 tysięcy samochodów. Sprawdź, które modele tej marki cieszyły się największą modele Kia w Europie w 2021 rokuKia to marka samochodów z Korei Południowej, która swoją działalność rozpoczęła w 1944 roku od produkcji części do rowerów. W kolejnych dekadach XX wieku firma intensywnie się rozwijała, przechodząc od rowerów i motocykli, przez trójkołowce, do samochodów. Pierwsze auta Kii były wytwarzane na licencjach Fiata, Peugeot i Forda. Prawdziwy przełom w historii tej marki nastąpił pod koniec lat 90., kiedy to doszło do fuzji z Hyundaiem i utworzenia koncernu Hyundai Motor Group. Poniżej przygotowaliśmy zestawienie najchętniej kupowanych modeli Kia w Europie, a także listę samochodów nieoferowanych w naszym kraju oraz tych już Niro (89 078 szt.)Kia Niro 1. generacji trafiła do sprzedaży w 2016 roku i początkowo była dostępna wyłącznie jako hybryda. Nieco później do oferty dołączył wariant plug-in, a także wersja elektryczna, której debiut na polskim rynku nastąpił dopiero w marcu 2020 roku. W listopadzie zeszłego roku światło dzienne ujrzała druga odsłona Kii e-Niro – opis wersji i cennik2. Sportage (88 004 szt.)Kia Sportage w swoim najnowszym wydaniu została pokazana we wrześniu ubiegłego roku, a dwa miesiące później ruszyła produkcja tego modelu w fabryce w słowackim Żylinie. Piąte wcielenie koreańskiego SUV-a wyróżnia się odważnym designem, bogatym wyposażeniem seryjnym oraz nowoczesną gamą silnikową, w której znajdziemy zelektryfikowane jednostki napędowe z układem mild hybrid 48V oraz klasyczne hybrydy i wariant Sportage – opis wersji i cennik3. Ceed (72 234 szt.)Kia Ceed trzeciej generacji zadebiutowała w salonach sprzedaży w 2018 roku, a z jej nazwy zniknął charakterystyczny apostrof. Nowy Ceed jest jeszcze bardziej dopracowany od poprzednika i nie bez powodu bywa nazywany „koreańskim Golfem” – w niczym nie ustępuje już europejskim czy japońskim konkurentom. Dwa lata temu do oferty dołączyła hybryda plug-in, a w ubiegłym roku opisywany model przeszedł subtelny Ceed – opis wersji i cennik4. Picanto (60 903 szt.)Kia Picanto 3. generacji zadebiutowała na rynku w 2017 roku, a trzy lata później doczekała się liftingu. Przy okazji modernizacji odświeżono wygląd tego koreańskiego „malucha”, a na liście wyposażenia pojawiły się zaktualizowane multimedia i nowoczesne systemy bezpieczeństwa. Do wyboru dwa silniki benzynowe – DPI (67 KM) oraz DPI (84 KM).Kia Picanto – opis wersji i cennik5. Stonic (58 478 szt.)Kia Stonic trafiła do sprzedaży w 2017 roku, a dwa lata temu została odświeżona. Przy okazji liftingu koreański producent wprowadził spore zmiany w gamie silnikowej (zniknęły jednostki wysokoprężne, pojawiły się „miękkie” hybrydy), a także zaktualizował multimedia i dodał nowe systemy wsparcia kierowcy. Zmiany zewnętrzne są bardzo subtelne, zwiększono za to możliwości personalizacji wyglądu auta. Na liście opcji znajdziemy nowe kolory nadwozia i dachu oraz nowe wzory Stonic – opis wersji i cennik6. XCeed (48 206 szt.)Kia XCeed zadebiutowała na rynku w 2019 roku, a kilka miesięcy później do sprzedaży trafiła wersja z napędem hybrydowym typu plug-in. Ten kompaktowy crossover bazuje na modelu Ceed, jednak w porównaniu z nim został istotnie zmodyfikowany. Jest inaczej stylizowany, a w jego zawieszeniu zastosowano hydrauliczne odbojniki amortyzatorów, dzięki którym łagodniej tłumi dziury w XCeed – opis wersji i cennik7. Rio (35 707 szt.)Kia Rio w aktualnym wcieleniu zadebiutowała na rynku w 2017 roku, a trzy lata później zaprezentowano odświeżony model. Z zewnątrz auto po liftingu wyróżnia się przeprojektowanym przodem ze zmienionym grillem oraz nowymi kolorami nadwozia i wzorami felg. Do listy wyposażenia dodano światła LED, nowoczesne multimedia z 8-calowym ekranem dotykowym oraz zaawansowane systemy Rio – opis wersji i cennik8. Sorento (17 107 szt.)Kia Sorento 4. generacji została oficjalnie pokazana na początku 2020 roku. Koreański SUV w najnowszym wydaniu powstał na całkowicie nowej platformie, co pozwoliło na wprowadzenie do oferty wersji z napędami hybrydowym oraz hybrydowym plug-in. Warto także dodać, że Kia Sorento standardowo jest oferowana w konfiguracji Sorento – opis wersji i cennik9. ProCeed (13 606 szt.)Pierwsze dwie generacje Kii ProCeed były 3-drzwiowymi hatchbackami, natomiast aktualny model otrzymał nadwozie typu shooting brake. Na plus dla opisywanego auta należy zaliczyć duży bagażnik oraz układ kierowniczy, który angażuje kierowcę bardziej niż w „zwykłym” Ceedzie. Należy jednak mieć świadomość, że za modny wygląd trzeba zapłacić nieco ograniczoną funkcjonalnością w porównaniu z typowym ProCeed – opis wersji i cennik10. Soul (8015 szt.)Pierwsza Kia Soul wjechała do salonów sprzedaży na początku 2009 roku. Po 5 latach na rynku pojawiła się druga odsłona tego modelu, a w jej gamie zadebiutowała wersja z napędem elektrycznym. W 2019 roku podczas targów w Genewie koreański producent przedstawił aktualne wcielenie Kii Soul. Nowe auto wygląda podobnie jak poprzednicy, ale w odróżnieniu od nich na europejskim rynku występuje jedynie w odmianie e-Soul, czyli e-Soul – opis wersji i cennik11. EV6 (7941 szt.)Kia EV6 została oficjalnie zaprezentowana pod koniec marca ubiegłego roku i jest pierwszym modelem tej koreańskiej marki, który korzysta z platformy E-GMP (Electric-Global Modular Platform). Klienci mają do wyboru cztery wersje silnikowe. Zwieńczeniem oferty jest odmiana GT AWD, której dwa silniki elektryczne dostarczają maksymalnie 585 KM i 740 Nm, co przekłada się na przyspieszenie 0-100 km/h w 3,5 EV6 – opis wersji i cennik12. Stinger (1123 szt.)Kia Stinger trafiła do sprzedaży w 2017 roku i jest flagowym modelem koreańskiej marki w Europie. W 2020 pokazano wersję po liftingu, która otrzymała nowe reflektory i tylne światła, a w jej wnętrzu zainstalowano większy, 10,25-calowy ekran systemu multimedialnego. Poprawiono także jakość wykończenia kabiny, a do oferty dodano nowe wzory obręczy kół i Stinger – opis wersji i cennik13. Optima (319 szt.)Opisywana generacja Kii Optima zadebiutowała na rynku w 2015 roku, a w kolejnym roku ofertę uzupełniła wersja kombi. Produkcję tego modelu zakończono pod koniec 2020 roku i w Europie nie doczekał się on już następcy. Najdłużej w sprzedaży utrzymała się hybryda plug-in o mocy 205 Optima Kombi T-GDI DCT GT Line – nasz testDane: JATO Dynamics
Na szóstym miejscu melduje się Kia Optima. Koreański samochód może pochwalić się przestrzenią bagażową wynoszącą 552 litry (po rozłożeniu siedzeń - 1686 litrów). Cennik czwartej generacji rozpoczyna kwota 93 900 zł. W bazowej wersji "Koreańczyka" napędza 2-litrowa jednostka benzynowa CVVL o mocy 163 KM. 5. Hyundai i40 Wagon
Na rynku debiutuje najnowsza generacja Kii Picanto. Koreański maluch prezentuje się świetnie, ma bogate wyposażenie i jest dostępny za przystępną cenę. Sprawdziliśmy, jak jeździ. Według badań marketingowych przedstawionych przez przedstawicieli KII, 82% spośród europejskich klientów decydujących się na zakup samochodu segmentu A nie ma dzieci, a 70% używa samochodu głównie w mieście. Co ciekawe, osoby decydujące się na zakup modelu z segmentu A są statystycznie zamożniejsze niż klienci wybierający któryś z modeli segmentu B. Z badań wynika, że kierowcy, którzy kupują najmniejsze samochody są świadomi wyboru i cenią w autach segmentu A walory które są szczególnie przydatne w miejskiej eksploatacji. Chodzi o zwrotność, niewielki rozmiar oraz wnętrze pełne praktycznych schowków. Odpowiedź na zapotrzebowanie klientów widać w ewolucji modeli poszczególnych segmentów. Przez poprzednie dziesięć lat, samochody segmentu C wydłużyły się o 10 cm, segmentu B aż o 20 cm. Z kolei auta segmentu A, wydłużyły się przez dekadę średnio o 2 cm. Kia Picanto 2017 Zobacz też: Test Kia Optima Kombi CRDi 7DCT GT Line Także najnowsza Kia Picanto wpisuje się w ten trend. Nadwozie nowego koreańskiego malucha ma długość 359,5 cm, szerokość 159,5 cm, a wysokość 148,5 cm, co oznacza że nie jest większa od modelu schodzącego z rynku. Ma za to ciekawszy wygląd i jest dostępna tylko w wersji pięciodrzwiowej. Nowością w ofercie Picanto jest linia wyposażenia GT Line, która wyróżnia się sportową stylizacją nadwozia. W wyposażeniu standardowym wersji GT Line znajdziemy podwójną końcówkę układu wydechowego, dyfuzor tylnego zderzaka, czy szesnastocalowe obręcze kół ze stopów lekkich. Podstawowa wersja wyposażeniowa – M, nie jest tak efektowna ale wciąż prezentuje się dobrze. To bez wątpienia zasługa odpowiednich proporcji nadwozia. Kia Picanto 2017 Tomasz Korniejew Zobacz też: Nowa Kia Rio 2017 – wrażenia z jazdy Największą bolączką najmniejszych samochodów na rynku jest fakt, że prowadzącym je kierowcom zdarza się mieć poczucie dyskomfortu, w momentach, gdy na drodze otaczają ich dużo większe pojazdy. Dlatego wyzwaniem dla konstruktorów jest zaprojektowanie auta w taki sposób, by oprócz walorów użytkowych kierowcy czuli się w nim komfortowo w każdych warunkach drogowych. Bez wątpienia, projektantom Kii się to udało. Przednia część przedziału pasażerskiego nowego Picanto jest przestronna, a podczas jazdy kierowca ma poczucie, że prowadzi większy pojazd. Cieszy design deski rozdzielczej. Wskaźniki są czytelne, całość jest spasowana z dokładnością. Choć tablica przyrządów i boczki drzwi zostały wykończone twardym plastikiem (to standard w tym segmencie) nie wyglądają tanio. Od wersji L (pośredniej) kierownica i drążek zmiany biegów są obszyte przyjemną w dotyku skórą. Już w najtańszej odmianie w wyposażeniu standardowym znajdziemy radioodtwarzacz i manualną klimatyzację. Kia Picanto 2017 Kia Szkoda, że producent nie wyposażył Picanto w dwupłaszczyznową regulację kierownicy. Kolumnę da się regulować tylko w pionie. Za to w każdej wersji Picanto można wyregulować wysokość siedziska fotela kierowcy. Generalnie największym zaskoczeniem we wnętrzu nowej Kii są fotele. Doskonale wyprofilowane zapewniają odpowiedni komfort jazdy nawet podczas długich podróży. Ponadto, producent wyposażył pojazd (od wersji L) w przesuwany podłokietnik pomiędzy przednimi fotelami. To element niespotykany w tej klasie pojazdów, a który znacznie podnosi komfort jazdy. Widoczny na fotografiach centralny kolorowy wyświetlacz o przekątnej siedmiu cali to element pakietu obejmującego nawigację oraz interfejs Apple CarPlay i Android Auto. Całość kosztuje 3000 zł. Na tylnej kanapie siedzi się wygodnie, ale wysocy pasażerowie będą narzekać na brak miejsca na kolana. W stosunku do poprzednika zwiększyła się przestrzeń bagażnika. Bagażnik w nowym Picanto ma pojemność 255 l (to wzrost o 55 l w stosunku do modelu poprzedniej generacji). Kia Picanto 2017 Kia Zobacz też: Test Kia Sportage T- GDI 7DCT AWD GT Line Nowa Kia Picanto 2017 – gama silnikowa i wrażenia z jazdy W gamie napędowej nowej Kii Picanto na polskim rynku znajdą się dwa silniki. Oba benzynowe. Podstawowym źródłem napędu jest trzycylindrowa jednostka o pojemności 1 l, rozwijająca moc maksymalną 67 KM przy 5500 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 96 Nm przy 3500 obr./min. Drugi dostępny w gamie silnik do jednostka czterocylindrowa o pojemności 1,2 l, która rozwija moc maksymalną 84 KM przy 6000 obr./min. i maksymalny moment obrotowy 122 Nm przy 4000 obr./min. Oba silniki są znane z modelu poprzedniej generacji, jednak w najnowszej zostały zmodernizowane w celu zwiększenia ich efektywności. Standardowo obie jednostki współpracują z manualnymi pięciobiegowymi przekładniami. Za 4 tys. zł można wyposażyć wersję 1,2 l w czterobiegowy automat. Na polskim rynku nie będzie oferowana turbodoładowana trzycylindrowa jednostka T-GDI. Decyzja importera jest wynikiem znikomego popytu na ten rodzaj napędu na polskim rynku. Cennik Kii Picanto 2017 i dalsze wrażenia z jazdy na następnej stronie Podczas pierwszych jazd testowych mieliśmy okazję sprawdzić, jak jeździ podstawowa odmiana nowego Picanto napędzana przez trzycylindrową jednostkę, rozwijającą moc 67 KM. Ku naszemu zaskoczeniu, niewielki silnik sprawnie raził sobie z napędem auta, nawet w sytuacji , gdy na pokładzie znajdowały się cztery osoby. Podczas jazdy po autostradzie auto bez zauważalnego wysiłku rozpędzało się do prędkości 130 km/h. Oczywiście, powyżej tej granicy dynamika rozpędzania drastycznie spadała, ale dłuższa podróż z tą prędkością małym Picanto nie jest męcząca. Mimo zastosowania pięciobiegowej przekładni, we wnętrzu małej Kii jest wtedy cicho. Kia Picanto 2017 Kia Zobacz też: Test Kia Cee’d SW CRDi 136 KM To efekt szeregu modyfikacji, które zastosował producent. Jak czytamy w specyfikacji technicznej modelu: „w celu wyciszenia przedziału pasażerskiego zastosowano nowe materiały w postaci dźwiękochłonnych paneli, które znajdują się pod deską rozdzielczą i na podłodze. Na silniku zamontowano nową pokrywę, pochłaniającą dźwięk. Ponadto, zmodyfikowano wlot powietrza do silnika tak, aby mniej hałasu przedostawało się z komory silnika do kabiny. Nowy rodzaj mocowania silnika ogranicza powstawanie wibracji zespołu napędowego. Wycieraczki obniżono o 6 mm, aby zmniejszyć poziom szumu powietrza w okolicach dolnej części przedniej szyby.” Po zjechaniu z autostrady, podróż przebiegała drogami lokalnymi. Na krętych odcinkach odkryliśmy dopracowanie układu kierowniczego, który jest przyjemnie bezpośredni (i według informacji producenta o 13% szybszy od poprzednika), a także zawieszenia. Choć układ składa się z kolumn McPherson (z przodu) i belki skrętnej (z tyłu) konstruktorom udało się zestroić całość w sposób satysfakcjonujący kierowców dla których jakość układu jezdnego ma znaczenie. Poprawiono też sztywność nadwozia, co przełożyło się na lepsze zachowanie konstrukcji podczas jazdy po zakrętach. Po przejechaniu całego odcinka testowego (autostrada i drogi lokalne) średnie zużycie paliwa wersji 67 konnej wyniosło 6,4 l na 100 km. Kia Picanto 2017 Kia Nowa Kia Picanto 2017 – cennik Nowa Kia Picanto wjedzie do polskich salonów sprzedaży już w kwietniu. Cena bazowej wersji M została ustalona na poziomie 39 900 zł. W skład wyposażenia standardowego tej odmiany wejdzie 6 poduszek powietrznych, pakiet systemów bezpieczeństwa z ESC elektryczne sterowane szyby drzwi przednich klamki zewnętrzne, lusterka oraz zderzaki lakierowane w kolorze nadwozia centralny zamek z alarmem , immobilizer , składany kluczyk regulacja wysokości fotela kierowcy, przednich pasów bezpieczeństwa barwione szyby, czujnik zmierzchu, regulacja kolumny kierownicy klimatyzacja manualna radioodtwarzacz MP3 z RDS typu 2 DIN sterowany z koła kierownicy, port USB, złącze AUX, 2 głośniki Bluetooth z zestawem głośnomówiącym do telefonu 14" stalowe obręcze kół z oponami 175/65 R14 , koło zapasowe dojazdowe Kia Picanto 2017 Kia Wersja L, która jest o 4 tys. zł droższa zawiera ponadto: przednie lampy projekcyjne, światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, światła przeciwmgielne typu projekcyjnego tylne lampy wykonane w technologii LED elektrycznie regulowane lusterka z funkcją podgrzewania suwany podłokietnik ze schowkiem dla foteli przednich osłony przeciwsłoneczne z lusterkami i oświetleniem po stronie kierowcy skórzana kierownica i drążek zmiany biegów, wewnętrzne klamki w kolorze srebrnym szyby tylne sterowane elektrycznie chromowane wykończenie atrapy chłodnicy hamulce tarczowe 13” tył Zobacz też: Nowa Kia Optima GT 2016 - T-GDi/245 KM Najbogatsza wersja GT Line, która wymaga dopłaty 9 tys. zł (w stosunku do odmiany L) jest wyposażona dodatkowo w automatyczną klimatyzację lusterka zewnętrzne z kierunkowskazami LED, funkcja elektrycznego składania lusterek pakiet zimowy : podgrzewana kierownica oraz fotele przednie z 3-stopniową regulacją przyciemniane szyby tylne, chromowana listwa dolnej linii szyb sportowa stylistyka zderzaków, zewnętrzne nakładki progowe dyfuzor tylnego zderzaka, podwójna końcówka układu wydechowego tapicerka ze skóry ekologicznej w kolorze czarnym z czerwonymi wstawkami aluminiowe nakładki na pedały elementy wnętrza w kolorze czarnym lakierowane na wysoki połysk, czerwone emblematy na boczkach drzwi czujniki parkowania tyłem 16" aluminiowe obręcze kół z oponami 195/45 R16
- Յօкруպቫ бուςը խшоклθ
- Нች ψու о
- Ղоኺэψиηፋր афυցε ሹаቇθጀобиጏ
- Ι тв ቡ
- Оսεከու ቷθρ ևቆ
- Линиբаኣ вушοпраձо
- ቧеψፅгու еሩибиծո
- Фуզոπо илам слυнизинод ни
- Уጴодоցо жоհуфաвр
- Юֆоща ιኪግтዠ рсաшቷч
- ዓбаσ був ծα
- Сн тըሖеглυщ υւанቱς
SAMOCHODY KOREAŃSKIE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o SAMOCHODY KOREAŃSKIE; Złodzieje kradną coraz więcej aut w Warszawie. Wracają mroczne lata 90.
Segment kompaktowych SUV-ów pozostaje w modzie niezmiennie od ponad dekady. Kierowcy zakochali się w nieco podwyższonych nadwoziach, dynamicznych sylwetkach i wysokiej pozycji za kierownicą. Niektórzy doceniają także obecność prostego, opcjonalnego napędu na cztery koła. Na rynku dominują producenci z Japonii i Korei, a wśród nich wielkim zainteresowaniem cieszą się wciąż Kia Sportage i Nissan Qashqai. Sprawdźmy, co może zaoferować drugie wcielenie Nissana i czwarta odsłona produktu Koreańczyków. Szukasz samochodu używanego? Na stronie głównej znajdziesz wiele przydatnych poradPo gigantycznym sukcesie pierwszej generacji, Nissan w 2013 rozpoczął produkcję kolejnego wcielenia. Tym razem produkcję dla Europy ulokowano także w brytyjskich zakładach koncernu (produkcja trwała do 2021). Obłe, subtelne nadwozie zastąpiono mnogością dynamicznych przetłoczeń. Co istotne, tak skrojona karoseria została skutecznie zabezpieczona przed korozją. Na ciasnych parkinach docenimy masywne plastikowe osłony dolnych krawędzi drzwi, progów oraz zderzaków. Warto też wiedzieć, że to japońsko-francuska konstrukcja, a rozmiary wpisują się w kompaktową średnią. Auto mierzy 443 cm długości, 178 szerokości i 161 wysokości. Rozstaw osi wynosi 263, a prześwit niewiele ponad 19 cm. We wnętrzu wygospodarowano wystarczającą przestrzeń dla czterech dorosłych osób, również na kanapie. Dziwne, że drugi rząd nie ma osobnych nawiewów klimatyzacji. Zastosowane tworzywa są wyraźnie wyższej jakości niż u poprzednika. Na pokładzie trudno o tandetę, ale część plastików jest twarda w dotyku. Wśród dodatków często spotkamy dwustrefową klimatyzację, panoramiczne okno dachowe, nawigację, multimedia sterowane z poziomu ekranu dotykowego oraz liczne systemy aktywnego bezpieczeństwa - na czele z asystentem martwego pola i tempomatem. Dostępny był także prosty napęd 4x4. Model oparto na płycie podłogowej opracowanej wspólnie z Renault CFM - wspólną z Kadjarem. Bagażnik mieści od 430 do 1585 które silniki warto postawić?Jedynym dostępnym na niektórych rynkach, wolnossącym silnikiem jest czterocylindrowy o mocy 150 KM, ale niezwykle rzadko występuje jest bardzo rzadko spotykany wśród używanych. Dominują małolitrażowe, doładowane benzyniaki i DIG-T o mocy odpowiednio 115-116 i 163 KM. Korzystają z bezpośredniego wtrysku paliwa, doładowania (koszt regeneracji to około 1500 złotych) i rozrządu napędzanego łańcuchem (koszt wymiany 1400 złotych). Nietrwały okazuje się jego napinacz. Przy delikatnym traktowaniu jednostki potrafią zaskoczyć niskim spalaniem. Niestety, ich budowa, na chwilę obecną przekreśla sens ekonomiczny montażu instalacji gazowej. Przy przebiegu rzędu 100-150 tysięcy kilometrów, mniejszy motor wykazuje zwiększony apetyt na olej. W tym o większej pojemności pojawiają się wycieki środka dla oszczędnych są diesle i dCi generujące 110 i 131 KM. Są to konstrukcjedoskonale znane z wielu modeli Nissana czy Renault. Wyposażono je w bezpośredni wtrysk paliwa common-rail, turbosprężarkę ze zmienną geometrią łopat (koszt regeneracji to około 1800 złotych, a wtryskiwaczy około 600 złotych za sztukę) i trwały, tani w wymianie pasek rozrządu. Mniejsza jednostka dostępna była wyłącznie z napędem na przednią oś. Zgodnie z zaleceniami mechaników, w obydwu przypadkach interwał wymiany oleju silnikowego należy skrócić do 10-15 tysięcy kilometrów. Tym samym, zyskamy bezproblemowe źródło siły napędowej. Jak wszystkie nowoczesne diesle, tak i te otrzymały filtr cząstek stałych i dwumasowe koło zamachowe (zestaw ze sprzęgłem to wydatek około 4000 złotych).Napęd 4x4 oparty na sprzęgle wiskotycznym jest rozwiązaniem bezobsługowym. Jedynym zadaniem użytkownika jest dbanie o jednakowe ciśnienie w oponach i dobry stan bieżnika. Występował jedynie z najmocniejszymi jednostkami jako opcja. Kia Sportage IV - opiniePo sporym sukcesie trzeciej generacji, Kia jeszcze wyżej podniosła poprzeczkę. Produkowana od 2015 do 2021, między innymi w Korei i na Słowacji czwarta generacja modelu Sportage, bez wstydu rywalizuje z europejskimi rywalami. Więcej niż ciekawy design powstał z myślą o europejskich klientach. Względem Nissana, koreański samochód jest nieco większy. Ma 448 cm długości, 185,5 szerokości i 164,5 wysokości. Rozstaw osi wynosi 267, a prześwit 19 podejście Kii widać także w kwestii wysokiej jakości wykonania i projektu wnętrza. Miejsce tandety znanej ze starszych modeli marki zajęły miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa oraz tekstylia. Zarówno z przodu jak i z tyłu wygodnie usiądą dorosłe osoby. Do naszej dyspozycji pozostaje klimatyzacja regulowana w dwóch strefach, adaptacyjny tempomat, przyzwoite nagłośnienie, niekiedy skórzana tapicerka, szyberdach, nawigacja i systemy wsparcia czy napęd 4x4. Opcjonalnie, podobnie jak w Nissanie, oferowano także automatyczne przekładnie czy reflektory ksenonowe i LED. Bagażnik mieści od 503 do 1469 l. Jeśli zdecydujemy się na odmianę z miękką hybrydą, kilkanaście litrów zabierze elektryczny Sportage IV fot. KiaPaleta silników benzynowych jest bardzo skromna. Do wyboru mamy tylko dwie jednostki. Wolnossący GDI o mocy 132 KM wystarcza do powolnego przemieszczania. Znacznie lepiej pod kątem osiągów przedstawia się jego doładowany wariant T-GDI o mocy 177 KM. Każdy korzysta z bezpośredniego wtrysku paliwa i okazuje się wyjątkowo trwały. Póki co, użytkownicy nie zgłaszają typowych i zarazem kosztownych problemów. Dużo większą popularnością na rynku i jeszcze wyższymi ocenami mechaników cieszą się udane diesle koreańskiego producenta. To i CRDI o mocy odpowiednio 115-136 KM, 115 KM i 136-185 KM. Producent zastosował obowiązkowy dziś bezpośredni wtrysk common-rail, turbosprężarkę ze zmienną geometrią łopat (koszt regeneracji to około 1800 złotych) i filtr cząstek stałych. Podobnie jak u konkurencji, musimy pamiętać o regularnych podróżach drogami szybkiego ruchu. Typowo miejska eksploatacja doprowadzi do zapchania DPF-u, a serwisowe czyszczenie to wydatek rzędu 500 złotych. Wymiana napędu rozrządu to koszt 900 złotych, zaś wymiana dwumsowego koła zamachowego wraz ze sprzęgłem pochłonie 4500 złotych. Analogicznie jak w przypadku Nissana, na liście opcji oferowano dołączany napęd Sportage IV fot. KiaNissan Qashqai II vs Kia Sportage IV - ile kosztują? CenyPodaż Nissana i Kii znajduje się na zbliżonym poziomie. W obu przypadkach dominują wersje wysokoprężne. Im młodszy rocznik, tym rośnie udział wariantów benzynowych. Niemniej, za Qashqaia z początku produkcji trzeba zapłacić niewiele ponad 40 tysięcy zł. Dobrym budżetem na lepiej wyposażone auto jest kwota rzędu 50-60 tysięcy. Kia trzyma wartość, co pokazuje sytuacja na rynku wtórnym. Na modele z pierwszego roku oferty musimy przeznaczyć minimum 60-65 tysięcy zł. To ciekawe, bowiem jeszcze kilka miesięcy temu, ceny fabrycznie nowego Sportage zaczynały się od 82 tysięcy zł. Teraz samochód zniknął z cennika. Czekamy na piąte Qashqai II vs Kia Sportage IV - porównanie, opinie. PodsumowanieDuża popularność Nissana i Kii, ułatwi nam znalezienie egzemplarza pochodzącego z polskiej sieci sprzedaży bądź sprowadzonego z potwierdzoną historią serwisową. Nikła popularność wśród flot praktycznie wyklucza zakup bazowej sztuki z imponującym przebiegiem. Qashqai jest nieco tańszy, ale też bardziej kapryśny. Po latach potrafi lekko szwankować elektronika. Oferuje niezłe silniki, choć lubiące konsumować olej. W tym przypadku, lepszy będzie diesel. Droższy Sportage może pochwalić się lepszym wykończeniem kabiny i trwalszą mechaniką. W obu przypadkach komfort jazdy jest podobny.
Zdjęcie o Koreański samochód policyjny parkujący na ulicie w Seul Południowy Korea. Obraz złożonej z okupacyjny, azja, cara - 83290633
Kia Picanto Myśląc o zakupie małego, miejskiego auta jedną z ciekawych opcji może być Kia Picanto. Zwinny, niewielki samochodzik koreańskiego producenta ma już długi rynkowy staż i grono wiernych sympatyków. To nie przypadek – konstrukcja jest całkiem udana i dobrze znosi upływ czasu. Także na tle konkurentów mała Kia wypada nieźle i może pochwalić się wieloma zaletami. Najmniejsza Kia – jak to się zaczęło? Pierwsza generacja małego auta z Korei została zaprezentowana w 2003 roku. Było to zarazem pierwsze, samodzielnie skonstruowane auto miejskie tego producenta. Pod względem technicznym samochód korzysta z rozwiązań Hyundaia – dzieli płytę podłogową z modelem Getz. Samochody Kia Picanto pierwszej generacji produkowano relatywnie długo – do 2011 roku, po drodze przeprowadzając dwukrotny face lifting. Modernizacja z 2007 roku obejmowała głównie zmiany stylistyczne nadwozia – nowy kształt reflektorów i zderzaków a także pokrywy silnika. Dwa lata później pojazd ponownie odświeżono – zyskał wtedy nowy przód z nową atrapą chłodnicy, a także kilka mniejszych dodatków. We wnętrzu zastosowano inne materiały wykończeniowe i nowy zestaw wskaźników. Kia Picanto z początkowego okresu produkcji oferowana była jako 5-drzwiowy hatchback, o wymiarach typowych dla przedstawicieli segmentu A. Długość nadwozia to nieco ponad 3,5 metra przy szerokości nieprzekraczającej 160cm. Zaletą pojazdu jest niska masa własna – w zależności od wersji wynosi ona od 830 do 945 kilogramów. Przekłada się to na niezłą dynamikę pojazdu i niewielkie zużycie paliwa. Picanto – druga generacja Drugą generację zaprezentowano w 2011 roku, zrywając całkowicie z wizerunkiem wypracowanym przez poprzednika. Stylistyka jest znacznie bardziej wyrazista a pojazd nawiązuje wyglądem do innych modeli marki. Nowe Picanto urosło, co pozytywnie wpłynęło na przestronność wnętrza. W ofercie po raz pierwszy pojawiła się także odmiana 3-drzwiowa, stylizowana na bardziej sportową. We wnętrzu również wprowadzono wiele zmian; bogatsze stało się także podstawowe wyposażenie modelu. Na modernizację trzeba było poczekać do 2015 roku, gdy producent zdecydował się na lifting. Zmiany są kosmetyczne, ale auto w odświeżonej wersji prezentuje się nowocześniej, ma także lepsze materiały wykończeniowe wewnątrz. Już w standardzie oferowano 6 poduszek powietrznych, komputer pokładowy i światła do jazdy dziennej. W 2017 roku producent zaprezentował następcę – model Picanto trzeciej generacji. Choć pod względem stylistycznym pojazd mocno przypomina poprzednika, to z technicznego punktu widzenia jest to zupełnie nowa konstrukcja, oparta na nowej płycie podłogowej. Auto ponownie urosło, mierząc już prawie 3,6 metra długości. Jednak masa własna nie wzrosła – Picanto w tej odsłonie jest o zaledwie 20kg cięższe od pierwszego wcielenia modelu. Auta Kia Picanto – silniki i napęd Małe auto zazwyczaj ma pod maską silnik o niewielkiej pojemności – tak jest również w przypadku koreańskiego pojazdu. W pierwszej generacji pojazdu, podstawowym źródłem napędu był litrowy, 62-konny motor benzynowy. Wolnossąca jednostka rozpędza Picanto od zera do stu kilometrów na godzinę w czasie niespełna 16 sekund. To ze skrzynią manualną, bo występowała też odmiana z 4-biegowym automatem. Ten układ wyróżnia się jednak słabszą dynamiką. Na rynku wtórnym najczęściej spotkamy jednak bazowy, benzynowy wariant z „manualem”. Niezbyt popularna jest również wersja wysokoprężna. Motor DSL generował 75KM i zapewniał czasy przyspieszania na podobnym poziomie co benzynowy . Silniki Picanto uchodzą za ekonomiczne, co wynika też z niewielkich gabarytów i masy całego pojazdu. Przy okazji modernizacji modelu w 2011 roku, odświeżono też paletę silników, choć nadal nie było mowy o mocowaniu pod maską większych jednostek. Bazowo oferowano litrowe, trzycylindrowe MPI. Za dopłatą była także wersja różniąca się nie tylko pojemnością skokową, ale także liczbą cylindrów, jako że jest to już rzędowa „czwórka”. Następca, czyli Kia Picanto III, odziedziczyła jednostki napędowe z poprzedniej generacji, ale w ofercie pojawiła się także topowa odmiana z doładowaniem T-GDI o mocy 100KM. Najnowsze Picanto oferowane jest zarówno z klasyczną, manualną skrzynią biegów o 5 przełożeniach, jak i z 4-biegowym automatem. Mała KIA – zalety Mimo niewielkich rozmiarów model ten nie rozczarowuje pod względem ilości miejsca w kabinie. Dla osób szukających niedrogiego, ale wygodnego i jednocześnie w miarę nowoczesnego auta miejskiego, optymalnym wyborem będzie Picanto drugiej generacji. Zwłaszcza, jeśli wybierzemy odmianę z fabrycznie montowaną instalacją gazową, przez co koszty eksploatacji będą jeszcze niższe. Model ten uchodzi za trwały. Przez kierowców chwalony jest za komfort jazdy – większy niż u konkurentów o porównywalnych rozmiarach. Picanto pozytywnie zaskakuje charakterystyką zawieszenia i układu kierowniczego. Większość oferowanych egzemplarzy z rynku wtórnego to ubogo wyposażone odmiany z bazową jednostką napędową. Często można natrafić na takie dodatki jak klimatyzacja czy podgrzewane lusterka. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie wariant 5-drzwiowy. 3-drzwiowe nadwozie ma bardziej atrakcyjną stylistykę, ale na co dzień będzie o wiele mniej praktyczne.
Koreański hatchback wygląda jak pojazd terenowy, model o ostrym twardym kursie, bardzo dynamiczny, pomimo silnika wysokoprężnego. Prześwit 160 mm pozwala spokojnie wejść w krawężniki i kępy, zejść do dołów. Subcompact z dużym prześwitem. Istnieje stereotyp, że wysoki prześwit jest charakterystyczny tylko dla potężnych SUV-ów.
Auta miejskie stają się coraz bardziej praktyczne, a ich stylistyka przyciąga wzrok. Tak właśnie jest z nowym Kia Kia Picanto - zwinny mieszczuch (zdjęcia, film)Nowa Kia Picanto dostępna będzie w dwóch wersjach nadwoziowych. Bardziej rodzinna 5-drzwiowa odmiana już teraz obecna jest w salonach sprzedaży, natomiast odmiana 3-drzwiowa pojawić się ma w autoryzowanych punktach dealerskich w pod koniec wyglądPorównując Kię Picanto do innych aut tej klasy, trzeba przyznać, że koreański samochód potrafi się podobać. Żywe kolory nadwozia, boczne przetłoczenia na drzwiach, duże reflektory oraz wycięcia w przednim zderzaku nadają temu autku zadziorności, wręcz sportowego wnętrzu dobre wrażenie robi srebrny pas przechodzący przez całą deskę rozdzielczą, która wykonana jest na przyzwoitym poziomie. Także dolna część kierownicy wykończona jest srebrnym Kia Picanto ma homologację na 5 osób, we jest tak naprawdę miejsce tylko dla czterech osób. Pamiętajmy, że to auto nie aspiruje przecież do miana rodzinnego minivana. Znacznym ułatwieniem dla kierowcy są duże lusterka zewnętrzne ułatwiające manewrowanie na zatłoczonych nowej generacji modelu Kia Picanto jest większy od tego w samochodzie poprzedniej generacji. Obecnie mieści 200 litrów, natomiast po rozłożeniu tylnej kanapy powierzchnia zwiększa się do 918 litrów (wczęśniejszy model zabierał tylko 157 litrów; ze złożonymi oparciami z tyłu 868 litrów).Trzycylindrowy silnik pod maskąW nowej Kii Picanto do wyboru są trzy silniki. Pierwszy to litrowy 3-cylindrowy silnik o mocy 69 KM. Druga jednostka to bazująca na poprzedniej odmiana LPG osiągająca 82 KM, która posiada – poza 10 litrowym zbiornikiem na benzynę – 35 litrowy bak na jednostką obecnie dostępną w Picanto jest 4-cylindrowy silnik o pojemności 1 248 ccm i mocy 85 koni testowanej Kii Picanto pod maską pracowała najsłabsza 69-konna konstrukcja, która całkiem nieźle radzi sobie w amatorzy bardziej dynamicznej jazdy nie będą zachwyceni jej możliwościami - zwłaszcza w trasie - lecz ma ona za to inne cechy przemawiające na jej korzyść. Po pierwsze silnik nie jest zbyt głośny i to nawet przy wyższych obrotach. Poza tym, według deklaracji producenta, mała Kia z tą jednostką spalać ma średnio 4,2 litra benzyny na 100 kilometrów. Jeszcze ciekawiej wygląda kwestia zużycia na trasie, które oscylować ma w granicach 3,6 l na "setkę".Co prawda suche dane mogą mieć mało wspólnego z rzeczywistością, chociaż wynik ten będzie można próbować osiągnąć dzięki niskiej masie pojazdu (od 845 do 945 kilogramów w zależności od wyposażenia) oraz wskaźnikowi podpowiadającemu kierowcy wybór optymalnego przełożenia podczas jazdy. W przypadku silników oraz LPG do zmiany biegów służy 5-biegowa skrzynia manualna. Obsługa jej nie sprawia problemu, poszczególne przełożenia są dobrze zestopniowane, a siła z jaką należy popychać lewarek jest naprawdę ktoś chciałby mieć Kię Picanto z automatyczną czterobiegową przekładnią, musi zakupić wersję z silnikiem gdyż tylko z tą jednostką dostępny jest automat o czterech poziomy wyposażeniaNajmniejszy model koreańskiego producenta można nabyć w trzech pakietach wyposażenia. Podstawowa opcja nazywa się „M”, następny poziom reprezentuje wersja „L”, a najbogatszy pakiet nazywa się „XL”.Już najtańsza opcja oferuje dosyć wysoki poziom wyposażenia, jak choćby systemy ABS, BAS (wspomagania hamowania), elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, centralny zamek sterowany zdalnie czy komputer Kia Picanto posiadała środkowy pakiet wyposażenia, który dodatkowo obejmuje radioodtwarzacz CD/ MP3 ze złączem USB oraz AUX. Oprócz tego wersja „L” dysponuje elektrycznie regulowanymi i podgrzewanymi lusterkami w kolorze nadwozia, a także elektrycznie sterowanymi szybami z przodu i z klimatyzacja kosztuje 3 000 złotych, chyba, że zdecydujemy się zakupić auto w pakiecie XL – wtedy klima będzie dostępna bez i konkurencjaNajtańsza wersja Picanto kosztuje 29 900 złotych za 3-drzwiowy pojazd z silnikiem KM. Testowy pojazd wyceniono na 38 790 złotych (oprócz klimatyzacji dodatkowych 1 300 złotych kosztuje lakier metalizowany).W tej cenie otrzymamy całkiem atrakcyjne autko, które dobrze radzi sobie na zatłoczonych miejskich ulicach. Dodatkowo Kia Picanto posiada fabryczną gwarancję na 7 lat lub 150 tysięcy segmencie A rywalem koreańskiego malucha jest mający już swoje lata Fiat Panda, którego ceny zaczynają się od 26 990 złotych za wersję Fresh ECO z silnikiem o mocy 69 KM. Kolejnym konkurentem jest Chevrolet Spark. W podstawowej opcji Base i z jednostką KM pojazd ten wyceniony został na 26 990 zł, czyli dokładnie tyle, co Fiat niskie zużycie paliwa,- łatwy w manewrowaniu dzięki silnie działającemu wspomaganiu,- ładna sylwetka,Minusy- ospała jednostka napędowa,- mało miejsca na tylnej kanapie,- niestabilne prowadzenie przy większych Picanto MPI - dane techniczneNadwozie: pięciodrzwiowe, pięciomiejscoweSilnik: benzynowy, 3 cyl., rzędowy, pojemność 998 ccmMoc i moment obrotowy: 69 KM przy 6200 obr/min; 95 Nm przy 3500 obr/minSkrzynia biegów i napęd: manualna 5-biegowa; napęd na przednie kołaPrzyspieszenie 0 do 100 km/h: 14,4 sPrędkość maksymalna: 153 km/hŚrednie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 5,4/3,6/4,2 l/100 kmWymiary (dł./wys./szer./roz. osi): 3595/1480/1595/2385 mmMasa i poj. bagażnika: 845 kg, 200 lCena auta testowego: 38 790 złotychPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
KIA CENA SAMOCHODU: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KIA CENA SAMOCHODU; Elektromobilność. Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Fot. Materiały prasowe Kia Rozbudowa oferty modelowej Kii trwa w najlepsze. Tym razem do gamy dołączył miniaturowy crossover, a przynajmniej auto stylizowane na crossovera. I choć Kia Picanto X-Line wejdzie do sprzedaży w kwietniu, my już dziś mamy cennik nowego modelu. Jakie wnioski mogą płynąć z jego lektury? Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jeden, ale bardzo poważny problem. O tym jednak dopiero za chwilę. Picanto X-Line jest kolejnym modelem stanowiącym dowód na to, że Kia w XXI wieku czuje się na rynku europejskim jak ryba w wodzie! Hatchback segmentu A wystylizowany na miniaturowego crossovera ma wystarczającą porcję uroku. Nadal ma nieco dziwne spojrzenie, jednak kierowca przestaje na nie zwracać uwagę. A wszystko za sprawą czarnych, matowych nakładek z plastiku na progach i nadkolach, zmienionej formy zderzaka z plastikową osłoną na dole oraz zwiększonego o 15 mm prześwitu. Fot. Materiały Kia Pomijają zmianę stylizacyjną i większą ilość dodatków w kabinie pasażerskiej, sam charakter Picanto w wersji X-Line nie zmienia się. Auto nadal przekazuje moc wyłącznie na przednie koła i nie ma żadnego systemu imitującego za pomocą elektroniki napęd na cztery koła. Poza tym oferuje identyczną ilość przestrzeni w kabinie. Do Kii nadal można spróbować upchnąć cztery, ale nie za wysokie osoby, a bagażnik ma pojemność 255 litrów. X-Line to gwarancja bogatego wyposażenia! Cennik Kii Picanto X-Line jest bogato obsadzony bezpłatnym wyposażeniem. Kupujący w gratisie otrzyma 6 poduszek powietrznych, czujnik zmierzchu, przednie światła projekcyjne, tylne reflektory wykonane w technologii LED, czujniki parkowania z tyłu, automatyczną klimatyzację, przyciemniane szyby z tyłu, aluminiowe nakładki na pedały, system multimedialny z 7-calowym ekranem i 6 głośnikami, tapicerkę ze skóry ekologicznej i 16-calowe felgi aluminiowe. W wersji podstawowej do napędu Picanto X-line służy 1,2-litrowy motor benzynowy. 84-konna jednostka rozpędza mini crossovera do pierwszej setki w 12 sekund. Prędkość maksymalna wynosi 173 km/h. Benzyniak ma niewielki apetyt. W mieście powinien spalać 5,9 litra, a poza miastem 3,8 litra paliwa. Razem z nową Kią do gamy miejskiego hatchbacka wejdzie silnik 1,0 T-GDI. Litrowa jednostka ma turbodoładowanie i tylko 3 cylindry. Fot. Materiały Kia Przy cenie minimalnej na poziomie 61 490 złotych nowy benzyniak oferuje 100 koni mocy i moment obrotowy na poziomie 171 Nm. Nowoczesna jednostka zapewnia Picanto naprawdę dobre osiągi. Czas przyspieszenia do 100 km/h skraca się do 10,1 sekundy, podczas gdy prędkość maksymalna rośnie do 180 km/h. Silnik 1,0 T-GDI powinien spalić w cyklu miejskim 5,6 litra paliwa. Poza miastem zapotrzebowanie na benzynę według deklaracji producenta ma zmieścić się w wyniku na poziomie 4 litrów. Cennik Kia Picanto X-Line – i to tu jest problem! Kia Picanto X-Line bez wątpienia ma całą masę uroku. To najlepiej wyglądający hatchback segmentu A z Korei. Niestety model ma też pewien problem i to dość poważny. A ten dotyczy ceny. Na pierwszy rzut oka suma 56 490 złotych za wersję bazową nie wydaje się zaporowa. Kierowca zmieni jednak zdanie, gdy zajrzy na stronę internetową marki i odkryje, że dużo większy i dużo bardziej funkcjonalny Stonic kosztuje tylko 54 990 złotych. Tym samym jest o półtora tysiąca złotych tańszy. Fot. Materiały prasowe Kia Fot. Materiały prasowe Kia Fot. Materiały prasowe Kia Fot. Materiały prasowe Kia Fot. Materiały prasowe Kia Fot. Materiały prasowe Kia Oczywiście, Picanto X-Line jest lepiej wyposażone od bazowego Stonica. Czy jednak ten argument będzie w stanie przeważyć szalę zwycięstwa? Wątpliwe. Picanto X-Line na szczęście nie ma równie poważnych problemów w starciu z rywalami ze swojego segmentu. Dla przykładu za bazową wersję Volkswagena crosso up! trzeba zapłacić 55 290 złotych. Hatchback z Niemiec jest nieznacznie tańszy, a w zamian okazuje się mniej dynamiczny i nie posiada ekologicznej skóry na fotelach czy automatycznej klimatyzacji w standardzie. Do walki o klientów z Kią stanie z pewnością też Fiat Panda. Wersja Cross niestety nie została wyceniona w Polsce, a to sprawia że do roli bezpośredniego konkurenta Włosi muszą wystawić model 4X4. Jego największą zaletą jest bez wątpienia napęd na cztery koła! Ten w Kii nie jest dostępny nawet za dopłatą. W zamian Fiat ma dużo wyższą cenę. Ta startuje od 64 900 złotych. A to blisko 8 tysięcy więcej od Picanto X-Line. Dużo droższy i dużo mniej inspirowany SUV-ami jest Opel Adam Rocks. Model jest niemalże pozbawiony bagażnika i ma bogate wyposażenie. Kosztuje jednak co najmniej 62 700 złotych.
PANDA PICANTO UP!: najświeższe informacje, zdjęcia, video o PANDA PICANTO UP!; Salon Genewa 2015 | Kia Picanto FL | Good Morning
Silniki Kia - Firma z Korei Południowej powstała w połowie ubiegłego wieku. Początkowo była profilowana w produkcji rowerów i motocykli, a po 25 latach rozpoczęła produkcję ciężarówek i samochodów. Niemiecki projektant Peter Schreyer opracował dla Kia specjalną osłonę chłodnicy o nazwie „Uśmiech tygrysa”, która stała się znakiem rozpoznawczym samochodów tej marki. Problemy finansowe firmy doprowadziły do utraty niezależności, a koncern kupił Kia Motors. Hyundai Motor, Największy producent motoryzacyjny w Korei Południowej. Fabryki Hyundai znajdują się w wielu krajach świata.. „Nowe myślenie, nowe możliwości” - motto południowokoreańskiej marki wyraźnie charakteryzuje nacisk na zaawansowaną technologię. Kia Picanto Kompaktowość i zwrotność samochodu sprawiają, że jest on wygodny w podróży w metropolii. Wąskie podjazdy, zawracanie na małych jezdniach, ograniczone miejsca parkingowe nie stanowią problemu dla Kia Picanto. Linie nadwozia wyglądają dynamicznie i odpowiadają nowoczesnym trendom projektowym.. Wnętrze jest wygodne i wygodne dla kierowcy i pasażerów. System nawigacji wyświetla informacje o podróży na ekranie wielkości 7 cali. Urządzenie multimedialne pozwala być na bieżąco z wiadomościami dnia i pozostać w kontakcie bez uszczerbku dla bezpiecznej jazdy. Bluetooth połączy smartfon z systemem, a wszystkie informacje mobilne zostaną wyświetlone na kolorowym wyświetlaczu TFT. Kia Picanto ma nie tylko przestronne wnętrze, ale także dość pojemny bagażnik o dużej objętości 157 litrów. Tylne siedzenia można złożyć proporcjonalnie 60/40, iw tym stanie tworzą płaską powierzchnię z bagażnikiem. Pozwala to używać maszyny do transportu przedmiotów o podłużnym kształcie.. Samochody Kia Picanto są wyposażone w dwa typy silników z wtryskiem wielopunktowym, co zapewnia stabilną dynamikę i oszczędność paliwa. Jeden silnik na 1,0 l z mocą 67 koni mechanicznych i moment obrotowy 95 Nm. Inne - 1,2 litra, charakterystyka trakcji 122 Nm, moc 84 Ma specjalną powłokę na pierścieniach tłokowych. Dwa rodzaje skrzyń biegów: 5-biegowa manualna i 4-biegowa automatyczna. Hyundai Getz W 2002 roku koncern z Korei Południowej wprowadził na rynek 5-drzwiowy hatchback Hyundai Getz, a po chwili powstał wariant trzydrzwiowy. Samochód jest uważany za klasyczną wersję małego samochodu do warunków miejskich. Wysoki, wysokiej jakości korpus odporny na korozję. Przednia szyba tworzy z kapturem jednolitą linię prostą, co umożliwia uzyskanie wysokiego współczynnika oporu. Mechaniczna regulacja siedzenia kierowcy, z regulowanym oparciem dla dolnej części pleców oraz regulacja kolumny kierownicy zapewniają wygodne dopasowanie. Przednia szyba jest obszerna, zapewniając przegląd wysokiej jakości. Tylne okno jest wystarczająco wąskie, widoczność jest ograniczona przez masywne rozpórki. Ma przestronne i funkcjonalne wnętrze. Na drzwiach znajdują się przyciski do sterowania elektrycznymi szybami i lusterkami. Hyundai Getz został wyeksportowany do Federacji Rosyjskiej w układzie GL i GLS. Zestaw podstawowy GL ma włączony silnik benzynowy 1,3 litra, 82 koni mechanicznych pod maską i 5-biegową manualną skrzynią biegów. Hyundai Getz GLS uzupełnia silnik o pojemności 1,6 litra i mocy 105 KM. oraz dwie opcje skrzyni biegów - mechaniczna i automatyczna. Ogólna charakterystyka Hatchbacki Kia Picanto i Hyundai Getz należą do klasy małe samochody, przystosowane do wygodnego poruszania się po ulicach miasta i mają podobne wskaźniki: Maszyny zbudowane na jednej platformie modułowej. Moment obrotowy przenoszony jest na przednie koła. Typ nadwozia - hatchback. Dwa rodzaje przekładni - mechaniczna i automatyczna. Ekonomiczne zużycie paliwa. Podstawowe wyposażenie obejmuje przednią poduszkę powietrzną kierowcy i pasy bezpieczeństwa z trzema punktami mocowania. Koreańskie samochody używają wysokiej jakości materiałów wykończeniowych. Dokładny, niezawodny montaż elementów wewnętrznych stwarza poczucie komfortu i wygody. Charakterystyczne cechy W 2011 roku Hyundai przerwał model Getza, zastępując go Solaris. W związku z tym Hyundai Getz można kupić tylko na rynku wtórnym. A model Kia Picanto, opracowany w 2004 roku, został wydany dzisiaj.. Pod względem mocy, dynamicznych osiągów silnika, ustawień zawieszenia i sterowania, Getz wyraźnie wyprzedza Picanto. Stabilność kursu walutowego Getz pozwala podczas manewrowania na torze mocno trzymaj samochód. Picanto radzi sobie z szybkim przełączaniem nie jest tak pewny. Przyspieszenie do setek Getz wynosi 13,9 sekundy. Picanto jest wolniejszy, ale lepszy w zużyciu paliwa - przeciw Goetz. Bagażnik w Hyundai Getz jest znacznie większy niż u konkurencji. Pomieszczenia 288 litrów ze złożonymi siedzeniami i 1130 l, jeśli rozwiniesz tylny wiersz. Samochód Kia Picanto ma pojemność bagażnika od 157 do 882 litrów. Jeśli porównamy ceny na rynku wtórnym, wówczas Goetz będzie kosztował 25% droższe, ze względu na niezawodność działania i doskonałe właściwości jezdne. Rekomendacje Jeśli zakup nowego samochodu ma fundamentalne znaczenie, to Kia Picanto będzie jedyną opcją, ponieważ ostatni Hyundai Getz zjechał z linii montażowej w 2011 roku i jest obecny tylko na rynku wtórnym. Hyundai Getz praktyczny i wszechstronny samochód, który jest odpowiedni dla kierowców w każdym wieku, niezależnie od doświadczenia w prowadzeniu pojazdu. Model Kia Picanto jest wybierany głównie przez młodych ludzi na aktywne wycieczki po mieście. Jeśli potrzebujesz dużego bagażnika, na przykład podczas częstych podróży do domku lub regularnego transportu towarów wielkogabarytowych, Hyundai Getz będzie dobrym rozwiązaniem. Kia Picanto ma bardziej nowoczesny wystrój wnętrz, samochód jest wyposażony w dodatkowe półki i wygodne nisze. Na tym tle Hyundai Getz wygląda trochę nieaktualny. Dzięki ograniczonym możliwościom finansowym, Kia Picanto stanie się bardziej przystępny cenowo na zakup. Samochód Hyundai Getz traci niewiele, nawet po znacznym przebiegu.
aF26. tfj9ryzidt.pages.dev/29tfj9ryzidt.pages.dev/73tfj9ryzidt.pages.dev/71tfj9ryzidt.pages.dev/62tfj9ryzidt.pages.dev/76tfj9ryzidt.pages.dev/22tfj9ryzidt.pages.dev/95tfj9ryzidt.pages.dev/51
koreański samochód większy od picanto